Przejdź do treści

Majczyna nie ma wątpliwości: wieża kontroli lotów podawała nieprawdziwe informacje nt. położenia Tu-154M

Źródło: Telewizja Republika

Gościem Anny-Marii Szczepaniak oraz Aleksandra Wierzejskiego w programie Telewizji Republika ,,10.04.2010 FAKTY” była Beata Majczyna - psycholog, podkomisja smoleńska.

– Nie stwierdzono nigdy obecności gen. Błasika w kokpicie, który rzekomo miał wywierać presję na pilotach. Jeżeli chodzi o odbiór generała przez świadków, to nie było żadnych opinii, które świadczyłyby o takim stylu jego funkcjonowania w trakcie jakichkolwiek lotów. Z jego strony takiej opresji być nie może. Przeczy też temu rozmowa dowódcy załogi z panem Kazanem. Nie ma udokumentowanej sytuacji, która sugerowałaby zmuszenie pilotów do podjęcia próby lądowania - mówiła na antenie Telewizji Republika Beata Majczyna. 

Czy świadomość wagi lotu mogła być na tyle ciążąca dla załogi, aby wpłynęła na niewłaściwe decyzje?

– Wydaje mi się, że nie. Byli to ludzie doświadczeni. To nie był ich pierwszy lot z tak ważnymi osobami, więc byli do tego przyzwyczajeni - oceniła Majczyna. 

PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY SPRAWY 

– Według moich analiz sposób komunikacji między załogą świadczył o tym, że ci ludzie się znali, lubili, znali swoje obowiązki i wiedzieli kto i co ma w danym momencie robić. Świadczą o tym luźne rozmowy podczas lotu, które nie przeszkadzały im w pełnieniu swoich obowiązków - powiedziała. 

– Każdy z członków załogi był postrzegano jako osoba profesjonalnie przygotowana do swoich obowiązków. To nie było tak, że ktoś z nich był niedoświadczony - dodała. 

MOMENT SCHODZENIA SAMOLOTU NA PAS STARTOWY

– Tam było skupienie na tym, co trzeba robić. Były profesjonalnie wydawane i wypełniane komendy. Tam była praca, w której każdy wiedział co robić - podkreśliła psycholog. 

WIEŻA KONTROLI LOTÓW

– Sam sposób funkcjonowania świadczy o tym, że było tam duże zdenerwowanie – graniczące wręcz z paniką. Były podawane nieprawdziwe informacje nt. położenia samolotu. To powodowało, że piloci zaufali tym ludziom. Skoro były podawane nieprawdziwe informacje, to z góry wiadomo, że był w tym jakiś cel! Jaki? To już pozostawiam do analizy… 

– To nie były również osoby świeże w pracy. Wydawałoby się, że te osoby powinny wykonywać swoje obowiązki prawidłowo. Okazuje się, że przebywała tam tez osoba, której być nie powinno. Ta osoba kierowała całą grupą – to był płk. Krasnokucki, który nie miał prawa kierować kontrolerami. On przejął całą inicjatywę, to jego działania są tam zauważalne - relacjonowała nam Majczyna. 

Czy podwładni zdawali sobie sprawę, że rozkazy pułkownika prowadza do tragedii?

– Możemy tylko domniemywać. Nie wydaje mi się jednak, aby byli nieświadomi konsekwencji tych działań. 

– Od razu widać kto w jaki sposób funkcjonuje. Zarzuty wobec pilotów są bezzasadne. Kierowali się tym czego byli nauczeni, byli przekonania, że grupa kontrolerów pomaga im w podejściu do lotniska. Wypowiedzi o tym, że piloci próbowali lądować mówią tylko o tym, że chcieli spróbować i bezpiecznie podjąć dalsze działania - zaznaczyła. 

ZARZUTY WOBEC GEN. BŁASIKA ORAZ PREZYDENTA LECHA KACZYŃSKIEGO

– Wydaje mi się, że był to sposób na wytłumaczenie całej sytuacji, odsunięcie cienia podejrzeń od strony rosyjskiej. Można wtedy było stwierdzić, że to piloci zawinili i poddali się presji. (…) Jest to próba wytłumaczenia zaistniałego zdarzenia - tłumaczyła w programie ,,10.04.2010 FAKTY” psycholog z podkomisji smoleńskiej. 

BADANIA

– Jeżeli chodzi o osobowość całej załogi, to były karty lotniczo-lekarskie z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej. Piloci są badani psychologicznie i lekarsko. Były to wyniki badań, na podstawie których wydawane były opinie czy piloci są zdolni do wykonywania swoich obowiązków. Jeśli chodzi o stenogramy z rozmów to miałam możliwość przeanalizować materiał. Ekspertyzy również nie potwierdziły tego, że gen. Błasik był podczas lotu pod wpływem alkoholu - powiedziała Beata Majczyna. 

– Dotykający był fakt, że strona rosyjska konstruując raport sugerując, że dowódca załogi był konformistą posługiwała się wynikami badań otrzymanymi przez stronę polską. Ja nie znalazłam w dokumentacji prośby o przekazanie takich badań – co jest dla mnie niesłychane, aby przekazać takie dane drugiej stronie. Sam fakt przekazania stronie obcej takich wyników badań jest co najmniej zatrważający. Tym bardziej, że storna rosyjska wykorzystała to w sposób negatywny, aby podkreślić konformizm dowódcy. Tym bardziej szokujące jest to, że ten wynik mieścił się w średniej - dodała. 

Telewizja Republika

Wiadomości

Nigeria przyjęta do grupy BRICS. Co jej to da?

Amerykanie uderzyli we flotę cieni. Chiny drogo za to zapłacą

Oni ignorowali chorobę. Sztuczna inteligencja tworzy pierwszy lek

Księżyc na liście zagrożonych obiektów kultury! Żeby nie ukradli

Donald Trump i Melania Trump na pokładzie Air Force One

Rośnie przemoc wobec chrześcijan

Rząd zablokuje aprzedaż nieletnim e-papierosów bez nikotyny?

Republika Wieczór: strajk głodowy w Bogdance, czyli walka o kopalnię

Fogiel: Rafał Trzaskowski próbuje kopiować wszystkich

Poważny wypadek. Zderzyła się cysterna z ciągnikiem

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 18.01.2025

Trzaskowski dostał pytanie o odpady i znów bredził o płonącej planecie

Nawrocki: Referendum ws. Zielonego Ładu to obowiązek. „To zagrożenie dla przyszłości Polski”

Kwiecień: Policja od lat potrzebuje wsparcia finansowego

Mieszkańcy średnich miast to najbardziej zadłużona grupa Polaków

Najnowsze

Radio Republika teraz również w aplikacji. Pobierz i słuchaj bez przeszkód!

Księżyc na liście zagrożonych obiektów kultury! Żeby nie ukradli

Donald Trump i Melania Trump na pokładzie Air Force One

Rośnie przemoc wobec chrześcijan

Rząd zablokuje aprzedaż nieletnim e-papierosów bez nikotyny?

Nigeria przyjęta do grupy BRICS. Co jej to da?

Amerykanie uderzyli we flotę cieni. Chiny drogo za to zapłacą

Oni ignorowali chorobę. Sztuczna inteligencja tworzy pierwszy lek