– Podobieństwa występują głównie w zachowaniu Federacji Rosyjskiej, a różnicę widać np. w reakcji rządów, mediów i opinii publicznej – mówił podczas posiedzenia Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z kwietnia 2010 r Antoni Macierewicz.
Dziś obradował Zespół Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. Na posiedzeniu pojawił się także jeden z doradców prezydenta USA prof. Wiesław Binienda. Zaprezentowano multimedialne zestawienie katastrof rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem i tej z 17 lipca dot. malezyjskiego boeinga.
– Podobieństwa występują głównie w zachowaniu Federacji Rosyjskiej, a różnicę widać np. w reakcji rządów, mediów i opinii publicznej. Brak właściwej reakcji naszego rządu po 10 kwietnia 2010 r. przyczynił się do tego, że niemal 300 osób musiało ponieść śmierć nad Donieckiem. To zagrożenie wciąż trwa – stwierdził Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego. – Jeśli nie zanalizujemy dobrze zbrodni smoleńskiej, takie sytuacje będą się powtarzać – dodał wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Na prezentacji przedstawiono zdjęcia i fakty obrazujące podobieństwa i różnice wyjaśniania tragedii z 2010 i 2014 roku.