– Ja nie mam zamiaru w tej sprawie słuchać opozycji, ani głosów ludzi, którzy nie byli na miejscu, nie widzieli i nie rozumieją skali tragedii i skali niezbędnej pomocy. Żołnierze, którzy tam są na miejscu i stoją po pas, albo po szyję, w wodzie i wyciągają te straszliwe zniszczenia, ratują ludzi, wiedzą o tym lepiej – mówił dziennikarzom szef MON Antoni Macierewicz, odpierając w ten sposób zarzuty opozycji, że wojewoda pomorski za późno skierował wojsko do pomocy na tereny dotknięte przez nawałnicę.
– Wchodzimy do działania wtedy, kiedy władze cywilne nie dają sobie rady - podkreślił w sobotę szef MON Antoni Macierewicz, komentując udział w wojska w usuwaniu skutków nawałnic na Pomorzu.
Przypomnijmy, że Wojsko Polskie jest w ciągłej gotowości do udzielenia pomocy związanej z reagowaniem kryzysowym na terenach dotkniętych nawałnicami. Przedstawiciele armii biorą udział w działaniach regionalnych zespołów zarządzania kryzysowego oraz na bieżąco monitorują sytuacje związane z koniecznością użycia sił i środków niezbędnych do pomocy.
Minister Obrony Narodowej niezwłocznie podejmuje ewentualne decyzje o udzieleniu pomocy przez wojsko na wnioski i zapotrzebowania, które płyną po nawałnicy.
Prace służb #pomoc są koordynowane przez wojewodów trzech województw-narada z udziałem @PremierRP i min.@Macierewicz_A #Chojnice pic.twitter.com/JWM4hPD1eY
— Ministerstwo Obrony (@MON_GOV_PL) 19 sierpnia 2017
Wojsko z pomocą poszkodowanym #nawałnica #pomoc #Rytel #Chojnice #WZZChojnice pic.twitter.com/7vQyNW710S
— Ministerstwo Obrony (@MON_GOV_PL) 18 sierpnia 2017