Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje przyznania zmarłemu miejsca na terenie Wojskowego Cmentarza na warszawskich Powązkach, a w uroczystościach pogrzebowych nie przewiduje się udziału wojskowej asysty honorowej – czytamy w oświadczeniu resortu wydanym w związku ze śmiercią gen. Czesława Kiszczaka.
"W uroczystościach pogrzebowych nie będzie uczestniczył minister obrony narodowej ani żaden inny oficjalny przedstawiciel resortu" – brzmi oświadczenie podpisane przez rzecznika MON, płk Jacka Sońtę.
W zw. ze śmiercią gen.w st.spocz. Cz.Kiszczaka MON nie planuje przyznania miejsca na Wojsk.Cment. na Powązkach https://t.co/KAKRso2S2T
— Ministerstwo Obrony (@mon_pl) November 5, 2015
Informacja o śmierci komunistycznego generała pojawiła się dzisiaj po południu. Jeden z głównych architektów stanu wojennego zmarł w Warszawie po długiej chorobie. Miał 90 lat.
Czesław Kiszczak urodził się 19 października 1925 r. w Roczynach. Był generałem broni Ludowego Wojska Polskiego, szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego. Był członkiem WRON. W Biurze Politycznym KC PZPR działał w latach 1986-90. Kiszczak kierował resortem spraw wewnętrznych podczas wprowadzenia stanu wojennego i pacyfikacji protestów w kopalniach "Manifest Lipcowy" i "Wujek". Od 2 do 24 sierpnia 1989 roku pełnił funkcję premiera, zaś w latach 1989-90 był wicepremierem.
12 stycznia 2012 roku w procesie autorów stanu wojennego warszawski Sąd Okręgowy, uwzględniając wniosek IPN, wymierzył mu karę 2 lat w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym pod wodzą Wojciecha Jaruzelskiego. Sąd wymierzył mu karę 4 lat więzienia (obniżoną o połowę na mocy amnestii) i zawiesił jej wykonanie na 5 lat. Od tego samego zarzutu Sąd uniewinnił byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ TAKŻE: