– Wyciągnąłeś broń na oczach moich dzieci z powodu materaca – to było jedno z ostatnich zdań w życiu Aarona Howarda. W chwilę potem został zastrzelony przez sąsiadów, ojca i syna. Całe zdarzenie nagrała żona ofiary!
Aaron Howard i Kara Box mieszkali w swoim domu w Abilene w Teksasie od kwietnia, ale do 1 września nawet nie zdarzyło im się porozmawiać z mieszkającymi za płotem Millerami. Pod koniec sierpnia wyrzucili do śmieci podwójny materac. 1 września rano zobaczyli, że materac leży na ich posesji.
Howard był wzburzony i groził Millerowi, ale nie był uzbrojony (w chwilę potem jego brat przyniósł kij baseballowy), natomiast John Miller i jego syn Michael, który do niego dołączył, mieli broń palną.
Całe zdarzenie nagrała żona ofiary, której zaraz potem sprawcy mieli przyłożyć broń do głowy.
Na nagraniu słychać przeraźliwy krzyk Box, która podbiega do żyjącego wciąż męża, po czym nagranie się urywa.
Obaj Millerowie zostali aresztowani, oskarżeni o morderstwo karane śmiercią bądź dożywociem bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, po czym zwolnieni za kaucją w wysokości 25 tys. dolarów.