Platforma Obywatelska przez lata walczyła z racami na stadionach i demonstracjach. Tymczasem Andrzej Halicki i Sławomir Neumann na Marszu Wolności odpalili… właśnie race! – Kara śmierci dla Halickiego i Neumana byłaby najsłuszniejsza – żartował na antenie Telewizji Republika Piotr Lisiewicz.
Na samym wstępie rozmowy Piotr Lisiewicz z uśmiechem powiedział, że przyszedł dziś do Telewizji Republika w roli kibola.
ZADYMA NA MECZU
Do ekscesów z udziałem kibiców poznańskiej drużyny doszło podczas spotkania ostatniej kolejki ekstraklasy Lech - Legia. W 77. minucie przy stanie 2:0 dla gości z trybuny zajmowanej przez najbardziej zagorzałych fanów "Kolejorza" na murawę poleciały race i świece dymne.
– My chuligani jesteśmy całkiem sympatyczni. W Poznaniu nie stało się nic czym powinien zajmować się rząd. Ludzie nie chodzą na mecze dla bezpieczeństwa, tylko dla adrenaliny. Źle, że w to wszystko dają się wciągać politycy. Ta zadyma Nie wiąże się z faktem jaka partia w kraju rządzi. Doradzam partii rządzącej, aby w ogóle się w tę sytuację nie mieszała. (…) Kibice to ludzie, którzy żyją przygodą i adrenaliną – mówił Lisiewicz.
– Race powinny być legalne. W wielu krajach tak jest. Race są istotą kibicowania, pokazują piękno opraw. Nie jest to teatr i filharmonia tylko mecz! (…) To ma być dla ludzi, którzy lubią adrenalinę, a nie dla tych, którzy boją się rac i faktu, że coś się stanie. Ten spektakl medialny szybko się skończy i przetrwamy go tak jak zawsze – podkreślił.
– To czy na meczu Lecha z Legią, czyli odwiecznych wrogów, dojdzie do zadymy, nie ma nic wspólnego z tym, czy rządzi PiS czy PO. Wiadomo, że kibice są konserwatywni i chętniej pójdą na Marsz Wolności, niż Równości. (…) Kibice są wielką wartością dla współczesnego społeczeństwa – ocenił.
– Głupoty medialne przejdą, a my kibole będziemy zawsze – dodał.
– Polska piłka nożna przez lata była przeżarta korupcją i układami, to co ważne działo się na trybunach. Miejmy to na uwadze. (…) Środowisko „Gazety Polskiej” jest z kibicami – mówił nam Lisiewicz.
KARY
– Pojedyncze osoby są karane i zatrzymywane. Kibic nie jest konformistą i na pewno skala tych kar pokazuje, że pasja, wierność i oddanie są dla kibiców ważniejsze. Kibic jest inny. Cała jego formacja duchowa jest zupełnie inna – powiedział.
Donald Tusk przegrał wojnę z kibicami
– Osoby ds. PR wymyślili Tuskowi, że będzie wrogiem kiboli. Coś co było nieautentyczne zderzyło się z pasją tysięcy ludzi. Wynik był do przewidzenia. Pasja tych ludzi zawsze zwycięży. Fakt, że młodzież zaczęła kontestować PO – rozpoczął się właśnie od kibiców – zaznaczył.
– Prośba do PiS – wiedzcie, że kibiców trzeba szanować to jest emanacja wszystkiego, co dało wam energię. Ci kibole to ludzie z dzielnic, oni nie są idealni i grzeczni, ale jeśli mamy na nich oddziaływać to w sposób w jaki to robi ksiądz Wąsowicz – dodał.
– Przypomnę jak Kornel Morawiecki przychodził do Kotła Śląskiego i był tam fetowany. Rozmawiajcie ze stowarzyszeniami kibicowskimi i uwzględniajcie ich postulaty – wtedy będzie to dobrze funkcjonowało.
Halicki i Neumann - race na marszu
– Za rządów PO było tak, że o szóstej rano policja pukała do drzwi osób, które odpalały te race. To był kompletny idiotyzm. Po co posłowie PO odpalają te race? Wydaje mi się, że Platforma rozpaczliwie szuka, aby powołać jakąś kontestację młodzieży przeciwko PiS – ocenił Lisiewicz.
– Kara śmierci dla Halickiego i Neumana byłaby najsłuszniejsza – żartował.