- Być może środowisko sędziów może się bać reform, natomiast są one konieczne. Są popierane przez społeczeństwo, ludzie na dyżurach poselskich przychodzą z wieloma sprawami dot. wymiaru sprawiedliwości. Ten problem zauważa również Jarosław Kaczyński i pokazuje, że ten problem jest do rozwiązania. Jest to sprawa fundamentalna, na której opiera się państwo i nie możemy tego zaniechać - powiedział w programie "Prosto w oczy" Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Lisiecki komentował sobotni kongres Zjednoczonej Prawicy, który odbył się w Przysusze.- Był to okres z jednej strony podsumowania, oraz pewnego spojrzenia w przyszłość i planów, jakie PiS chce zrealizować jako partia rządząca. Podsumowanie dotyczyło min. programu Rodzina 500+, ale także tego, że wdrażana reforma edukacji jest ważnym elementem realizacji programu i PiS nie wycofa się z tego pomysłu. Patrząc w przyszłość, prezes Kaczyński wytyczył pewnego rodzaju kierunek, którym partia będzie podążała. Co mnie cieszy, to m.in. kwestia obniżki podatków dla artystów - powiedział poseł.
Pytany o reformę wymiaru sprawiedliwości, Lisiecki odpowiedział: - Być może środowisko sędziów może się bać reform, natomiast są one konieczne. Są popierane przez społeczeństwo, ludzie na dyżurach poselskich przychodzą z wieloma sprawami dot. wymiaru sprawiedliwości. Ten problem zauważa również Jarosław Kaczyński i pokazuje, że ten problem jest do rozwiązania. Jest to sprawa fundamentalna, na której opiera się państwo i nie możemy tego zaniechać.
- Stan opozycji jest bardzo poważny i należałoby współczuć opozycji. Zajmowała się na swoim spotkaniu PiS-em, krytyką tego, co chce zrobić PiS niezależnie od tego, jaki program przedstawiliśmy. Nie interesował ich program, a tylko atak – pokazuje to, że PO nie ma pomysłu na to, co może zaproponować Polakom. My skupiamy się na realizacji naszego programu - zdiagnozował kondycję opozycji parlamentarzysta PiS.