– Mam wrażenie, że pan Trzaskowski nie ma wizji Warszawy i nie chce tej wizji szukać. Pan Rafał Trzaskowski musi się zmierzyć z tym, że Platforma Obywatelska rządziła w Warszawie przez 12 lat. Panie pośle Trzaskowski, te 12 lat to także pana zasługa – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Lisiecki, który był gościem red. Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” w Telewizji Republika.
Paweł Lisiecki jest także twórcą i przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Zwalczania Przestępstw Gospodarczych i Lichwy.
Przypomnijmy: Partia Razem, Inicjatywa Polska, stowarzyszenie Wolne Miasto Warszawa i Zieloni ogłosili we wtorek zawiązanie koalicji wyborczej w stolicy. "Będziemy trzecią siłą, która zawalczy o drugą turę" - mówił lider WMW Jan Śpiewak.
Co na ten temat powiedział Paweł Lisiecki?
– Zastanawiam się czy Partia Razem nie będzie chciała się wycofać z poparcia. Jan Śpiewak ma bardzo pozytywny udział w wykryciu afery reprywatyzacyjnej. Czy to będzie sukces czy porażka… Ciężko powiedzieć.
– W pewnym momencie trzeba się zastanowić czy poparcie tak radykalnej formacji jest na plus czy na minus… Pan Jan Śpiewak jest osobą zasłużoną jeśli chodzi o warszawską reprywatyzację – mówił Lisiecki.
Syzyfowa praca Trzaskowskiego?
– Dobrze, jeżeli warszawiacy mają spory wybór. Można się zastanawiać kto będzie tym trzecim kandydatem… Po Patryku Jakim i Rafale Trzaskowskim..
– Dobrze, że pan minister Jaki jest tak skromny. Pan Trzaskowski może liczyć na sporą ilość głosów warszawiaków, ale wybory to zweryfikują. Mam wrażenie, że pan Trzaskowski nie ma wizji Warszawy i nie chce tej wizji szukać.
– Pan Rafał Trzaskowski musi się zmierzyć z tym, że PO rządziła w Warszawie przez 12 lat. Panie pośle Trzaskowski, te 12 lat to także pana zasługa – mówił Lisiecki.
– W moim przekonaniu Rafał Trzaskowski próbuje szukać elektoratu, ale robi to nieporadnie, schodzi na lewą flankę. Rozpętywanie wojny ideologicznej w moim przekonaniu dla większości warszawiaków ma drugorzędne znaczenie. Jakość życia w Warszawie jest ważniejsza dla ludzi, niż to czy stanie druga tęcza – nie miał wątpliwości gość programu.
Lichwiarska mafia
– Bez notariuszy cała ta działalność byłaby niemożliwa. Wielu nieuczciwych notariuszy współpracuje z gangami, które pozbawiają ludzi nieruchomości – mówił przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Zwalczania Przestępstw Gospodarczych i Lichwy.
– Do notariusza przychodzimy w dobrej wierze. Jeżeli notariusz poprzez sztuczki, niemówienie ważnych rzeczy manipuluje, to osoba podpisująca akt notarialny nie wie co podpisała.
– Jeszcze nie dotarliśmy nawet do połowy procederu. Coraz to nowe osoby się zgłaszają. Robiona jest mapa i sieci połączeń tych gangów. Ta sieć coraz bardziej pokrywa całą Polską. Notariusze współpracowali z konkretnymi osobami z tych gangów.
– Często się zdarzało, że osoby, które chciały wziąć pożyczkę i które mieszkały w Gdańsku, były wożone na Śląsk i tam podpisywano akt notarialny, aby później utrudniono im dochodzenie do sprawiedliwości.
– Afera reprywatyzacyjna jest aferą w której część prawników brała udział - oni splamili ten piękny zawód. Trzeba zbadać działalność prawników w sprawie lichwy.