Przejdź do treści

Likwidacja prac domowych. Kolejna "wtopa" rządu Tuska o której wiedzą już wszyscy!

Źródło: pekin.orpeg.pl

Od kwietnia obowiązuje rozporządzenie zakazujące zadawania prac domowych na ocenę w szkołach podstawowych. "Jeśli dziecko wraca po ośmiu godzinach pracy w szkole i ma jeszcze trzy godziny pracy w domu ze stresem, że to będzie ocenione, to też nie jest działanie na rzecz jego dobrostanu" - tłumaczyła w Radiu Zet minister edukacji Barbara Nowacka. Miało być więc lepiej, wyszło jednak jak zwykle.

Swojego rozczarowania nie kryją rodzice, którzy w dużym stopniu stracili kontrolę nad edukacją swoich pociech. Bo prace domowe wymagały pobieżnego nawet powtórzenia i utrwalenia materiału, który przerabiany był podczas lekcji. Teraz to się skończyło, a podstawową formą kontroli postępów edukacyjnych dzieci są wyniki sprawdzianów, których nauczyciele robią coraz więcej. I wyniki z nich są coraz gorsze, bo dzieci nie powtarzają materiału w domu. Bo nie mają nic zadane... Powstaje więc swoiste błędne koło, które zafundował nam rząd 13 grudnia.

"Brak możliwości zadawania prac domowych to błąd. Nastąpił znaczny spadek motywacji do nauki wśród uczniów" - ocenia Romualda, nauczycielka języka polskiego i historii w szkole podstawowej. Wyjaśnia, że najważniejszą funkcją prac domowych jest utrwalenie i przypomnienie wiedzy i umiejętności z danego zakresu. "Kiedy można było je zadawać i oceniać, skłaniało to ucznia do jakiejkolwiek pracy w domu. Oczywiście zdarzali się uczniowie, którzy i tak ich nie odrabiali, tak było, jest i będzie. Jednak brak wypełnienia dzieciom czasu po szkole demotywuje i nie zmusza do pracy" - ocenia.

Nauczycielka wskazuje też, że uczeń szkoły podstawowej w Polsce jest bardzo obciążony nauką. Pomimo likwidacji prac domowych, uczniowie nadal nie mają czasu na swój rozwój i rozwój swoich zainteresowań. Potrzeba dogłębnej zmiany systemowej - komentuje. "Gdyby było mniej przedmiotów stałych, a niektóre dochodziłyby i odchodziłyby po roku nauki, byłby czas na utrwalenie ich treści w szkole, wykluczając w tym momencie pracę w domu" - podkreśla Romualda.

"Ministerstwo zamiast likwidować prace domowe, powinno zająć się zmianą systemu oświaty w Polsce. Dzieci przestały systematycznie się uczyć" - podsumowuje.

 

Podobnego zdania jest część rodziców. Ich zdaniem rząd najpierw powinien zacząć od reformy szkolnictwa i zmniejszyć w szkole nauczanie mniej potrzebnych przedmiotów, a nie wprowadzać zakaz obowiązkowych prac domowych. "Rząd chciał się popisać, ale im nie wyszło. Większość dzieci w klasach moich synów zaczęła chodzić na płatne korepetycje. Moi chłopcy też z tego korzystają. To chyba nie tak powinno wyglądać" - opowiada jedna z matek.

Zauważa też, że uczniowie mają teraz więcej kartkówek i sprawdzianów. "Wcześniej tygodniowo były maksymalnie dwa, trzy testy, teraz jest od czterech do sześciu" - wylicza.

Tomasz, ojciec nastoletniej dziewczynki i chłopca, podsumował krótko. "Zgadzam się, że młodzież powinna mieć czas na realizację swoich pasji i odpoczynek po szkole, ale całkowita rezygnacja z prac domowych to gruba przesada".

Źródło: Interia

Wiadomości

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Orlen rezygnuje z inwestycji i traci wartość

Najnowsze

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?