„7x24” to program, w którym zaproszeni przez red. Katarzynę Gójską przedstawiciele największych sił politycznych w Polsce ścierają się argumentami i poglądami. Dzisiejsze wydanie było wyjątkowo emocjonalne
Red. Katarzyna Gójska, zaprosiła dziś do programu Joannę Lichocką (PiS), Marka Suskiego (Kancelaria Premiera), Joannę Augustynowską (PO) oraz Bożenę Przyłuską (bezpartyjna startująca w wyborach z listy SLD).
Goście poruszyli temat sposobu prowadzenia kampanii, obietnic wyborczych, dotrzymanych i niedotrzymanych obietnic.
Bardzo ważnym fragmentem dyskusji, której temat wywołał we wspólnym studiu Telewizji Republika i Polskiego Radia 24 wielkie emocje, była rozmowa o kampanii z wykorzystaniem #SilniRazem oraz akcji „nie świruj, idź na wybory”. W przypadku akcji z hasztagiem, co najmniej dziwny jest fakt stwierdzenia przez Grzegorza Schetynę, że jest to nowy hasztag jego partii a Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że nie jest to jej hasztag.
- Do tego dołączyć można jeszcze trolling „soku z buraka” (fecebookowy fanpage – przyp.red), utworzony przez jednego z członków PO. To dowód na konsekwentne stosowanie nienawiści przez PO w walce politycznej. PO posługuje się hejtem i odpowiada za brutalizację języka publicznego. Nie ma do zaproponowania nic, musi swoich wyborców mobilizować w taki sposób – stwierdziła Joanna Lichocka.
Przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości zwróciła się do przedstawicielki PO z prośbą o przeproszenie Polek i Polaków za to co robi jej partia.
- Akcja ma pokazać, że świrami są ci, którzy nie idą na wybory? Ja proszę o przeproszenie za to, co robicie, osób chorych psychicznie. O przeproszenie, że wasi pracownicy utworzyli „sok z buraka”, #SilniRazem – zwróciła się do Augustynowskiej Joanna Lichocka.
- Przede wszystkim poczekajmy aż Kuchciński, Szydło, Kaczyński przeproszą osoby niepełnosprawne, które protestowały w Sejmie. Ja osób niepełnosprawnych nie obraziłam – powiedziała Augustynowska.
- Grzegorz Schetyna odnosił się do hasztaga umieszczonego na Twitterze. Każdy go może używać. W przeciwieństwie do tego co działo się w ministerstwie sprawiedliwości pod płaszczem ministra u pana Piebiaka. Jeśli chodzi o wypowiedź pani Kidawy-Błońskiej, spreparowano jej billboard – stwierdziła Augustynowska.
- Sytuacja w Polsce jest, można powiedzieć krytyczna. Nawet jeśli wszyscy mówią, że będą walczyć z tym, nie wszędzie tak się dzieje. U nas w ministerstwie został zrobiony z tym porządek. Ludzie odeszli z pracy. Jak wy (PO- przyp.red.) żeście prowadzili negatywną kampanię, jakie wykrzywione twarze żeście prezentowali. Widzę pogardę z waszego środowiska. Mówiliście, że hołota pisowska plaże nam zajmuje jak rodziny dostały 500+ i pierwszy raz mogły pojechań na wakacje – powiedział minister Suski.
- Akcja „nie świruj” jest akcją żenującą, myślę że osoby ją tworzące nie miały złej woli ale nie mają empatii. To się często zdarza. Stygmatyzuje się osoby z niepełnosprawnościami, tak jak i homoseksualne – powiedziała Przyłuska.
W studiu programu „7x24” politycy spierali się co do pomysłów programowych i zrealizowanych bądź niezrealizowanych obietnic.
Czytaj także:
Rozpoczęła się wizyta Andrzeja Dudy w USA. W planach m.in. spotkanie z Donaldem Trumpem