Lech Kowalski: Rzeź niewiniątek pod postacią gen. Hermaszewskiego to bzdura
Portal Telewizja Republika poprosił o komentarz do dzisiejszej decyzji prezydenta Dudy o zawetowaniu ustawy degradacyjnej. Prezydent uzasadniając swoją decyzję, wskazał m.in. na znajdującą się w WRON osobę gen. Hermaszewskiego. -Byli w WRON także gen. Hermaszewski oraz 4 młodych podpułkowników. To byli wtedy ludzie względnie młodzi a historyk, dr. Grzegorz Majchrzak stwierdził, że nie tylko Hermaszewski został wpisany do WRON bez własnej zgody – powiedział prezydent.
Historyk i publicysta Lech Kowalski, w rozmowie z portalem Telewizja Republika ocenił bardzo negatywnie dzisiejszą decyzję prezydenta.
- Ja myślę że w otoczeniu pana prezydenta są doradcy, którzy w tych kwestiach WRON nie są zorientowani. Otóż w składzie tej rady była elita ówczesnego Wojska Polskiego. Minister, wiceministrowie, dowódcy wojsk, okręgów wojskowych. Teraz tłumaczenie tego że nie jest to adekwatne do sytuacji która zaistniała, że gen. Hermaszewski był tam w gronie WRON niewiniątkiem to ja przeciwko temu protestuję. Ja znam doskonale okoliczności powołania w skład rady WRON gen. Hermaszewskiego. O 06:00 rano 13 grudnia 1981 roku kiedy gen. Wojciech Jaruzelski wmawiał narodowi że powstała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego to on kłamał. Wtedy jeszcze czegoś takiego nie było. Dopiero między 08:00 a 09:00 z polecenia Jaruzelskiego, gen. Florian Siwicki, do wszystkich przyszłych członków WRON wydzwaniał osobiście i zadawał to samo pytanie. Czy towarzysz zgadza się na wstąpienie do WRON. I z każdej strony padała ta sama odpowiedź - „tak jest!”. Takiej również odpowiedzi udzielił ówczesny podpułkownik Hermaszewski – stwierdził Kowalski.
Historyk przypomniał też że istnieje zdjęcie z 14 grudnia 81 roku gdzie w składzie pierwszego opublikowanego zdjęcia WRON, siedzi nie kto inny, jak gen. Hermaszewski.
- Do tego stołka nikt go wtedy nie przykuł anie nie przyprowadził w kajdanach - podkreślił historyk.
- Bardzo bym prosił żeby nie opowiadał bzdur, że on nie wiedział jak on się znalazł we WRON i by na tym pan prezydent nie bazował ukrócając tę ustawę bo to nie jest prawda - dodał.
-Wracając do gen. Hermaszewskiego i jego zadania we WRON. On otrzymał bardzo konkretne zadanie do wykonania. Jako kosmonauta będący bardzo znaną postacią, jak oni to określali miał szarpnąć młodzież i nią tak manipulować żeby ona poparła stan wojenny i decyzję zapadające na szczeblach WRON. W tej kwestii on miał ściśle współpracować z szefem Głównego Zarządu Politycznego WP gen. Józefem Baryłą. Na to jest cała masa dowodów – oznajmił Lech Kowalski
- Kiedy pan prezydent Duda odwołuje się, że to była rzeź niewiniątek pod postacią gen. Hermaszewskiego to bzdura. To jest po prostu coś tak ohydnego że nie wiem jak na ten temat dalej podnosić - oznajmił historyk Lech Kowalski.
(źródło: commons.wikimedia.org)