Łazarewicz "Hieną Roku". Prawomocnie
Cezary Łazarewicz przegrał w sądzie ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich. Dziennikarz został nominowany do „Hieny Roku” za materiał o prywatnym życiu ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskich – Rajmunda Kaczyńskiego i z tego powodu wystąpił z powództwem.
Nominacja do dziennikarskiej antynagrody zaskutkowała pozwem za strony Cezarego Łazarewicza o ochronę dóbr osobistych przciwko Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, jednak sąd w całości oddalił jego powództwo.
Sąd uznał, że przyjęcie roszczeń dziennikarza dążyłoby do ograniczenia debaty publicznej, stwierdził ponadto, że dziennikarz jest osobą publiczną i musi liczyć się ze wzmożona krytyką pod skierowaną pod swoim adresem.
W ocenie sądu nominacja do „Hieny Roku” nie naruszyła dóbr osobistych dziennikarza. Dodatkowo sąd stwierdził, że powód nie przedstawił żadnych dowodów, które mogłyby świadczyć o takiej krzywdzie.
Uzasadniając oddalenie powództwa, sąd przychylił się do argumentacji członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, uznając że nagroda „Hiena Roku” przypomina swoim charakterem „Złote Maliny” przyznawane w USA dla najgorszych filmów, reżyserów i aktorów.
„Hiena roku” to, zdaniem sądu, nagroda potrzebna, ponieważ podnosi standardy dziennikarskie w Polsce. Cezary Łazarewicz nie komentuje wyroku. Nie wiadomo też, czy zamierza wnosić apelację.
SDP nominowało Łazarewicza do „Hieny Roku” za tekst, w którym analizował prywatne życie ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskich – Rajmunda Kaczyńskiego.