"LGBT zaczyna kojarzyć się z chęcią obrażenia uczuć katolików". Komentarze po Marszu Równości
W sobotę odbył się V Trójmiejski Marsz Równości w Gdańsku. Uczestnicy demonstracji nieśli m. in. kontrowersyjną planszę na której rysunek waginy zastąpił Najświętszy Sakrament. Internauci nie kryją oburzenia.
Impreza odbyła się pod hasłem "Miłość może tylko łączyć". Było to nawiązanie do marszu sprzed dwóch lat, który otworzył zamordowany w styczniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Zdaniem organizatorów ze Stowarzyszenia na Rzecz Osób LGBT Tolerado, tegoroczny marsz był liczniejszy niż ubiegłoroczny, a w 2018 r. wzięło w nim udział około sześciu tysięcy osób.
"Patrząc na zdjęcia z Parady Równości, chciałabym zapytać, jaka jest definicja słowa 'równość' według uczestników? Bo LGBTQWERTY zaczyna kojarzyć się z chęcią obrażenia uczyć katolików i niczym więcej" – napisała Weronika Kostrzewa.
"Olu, to piękne i wzruszające, że znów można ponabijać się z katolików, a oni musza siedzieć cicho bo jak nie to będzie nietolerancja i homofobia" – napisał do Aleksandry Dulkiewicz Szymon Ruman.
Patrząc na zdjęcia z Parady Równości, chciałabym zapytać, jaka jest definicja słowa "równość" według uczestników?
— Weronika Kostrzewa (@KostrzewaWZ) 25 maja 2019
Bo LGBTQWERTY zaczyna kojarzyć się z chęcią obrażenia uczyć katolików i niczym więcej.
Olu, to piękne i wzruszające, że znów można ponabijać się z katolików, a oni musza siedzieć cicho bo jak nie to będzie nietolerancja i homofobia... Prawda?
— Szymon Ruman (@SzymonRuman) 25 maja 2019
Zdjęcia za @Radio_TOK_FM pic.twitter.com/s6f456Mbl9
Z obrażania Katolików też jest pani dumna? pic.twitter.com/UQ91Y1aV8w
— Radosław Kuleta (@kuleta_radek) 25 maja 2019