– Przy takim rozmachu, jeśli chodzi o zapraszanie na ten protest, zwożenie ludzi do Warszawy, ta frekwencja była skromna - mówił Kuźmiuk. - Biorę poprawkę na to, że to środek sezonu urlopowego, ale mimo wszystko tych ludzi było niedużo. Zgromadzono tam, jak to powiedział Leszek Miller "grupę rekonstrukcyjną Unii Wolności" i to jest próba sporej cz. z nich, żeby do polityki wrócić - podkreślił europoseł.
Gościem telefonicznym programu "Prosto w Oczy" był Zbigniew Kuźmiuk europoseł PiS. Rozmowa dotyczyła strajków opozycji w związku z reformą Sądu Najwyższego.
"Reforma sądownictwa to był postulat zgłaszany na każdym spotkaniu wyborczym"
– Nie ulega wątpliwości, że te zmiany trzeba przeprowadzić - powiedział Kuźmiuk. - Reforma sądownictwa to był postulat zgłaszany na każdym spotkaniu wyborczym. Uczestniczyłem w tej kampanii, ludzie mówili o różnych rzeczach, ale na dźwięk słowa sądownictwo i to, że chcemy przeprowadzić reformy, słychać było oklaski. Jesteśmy zdecydowani, żeby tę reformę przeprowadzić - stwierdził Zbigniew Kuźmiuk.
– Sporo z tych ludzi ma wezwania na policję i z reguły to się kończy karami, mandatami - mówił europoseł. - Musimy postępować bardzo rozważnie, bo doskonale zdajemy sobie sprawę, że to stowarzyszenie Obywatele RP to są ludzie, którzy są nastawieni na rozróby. Bardzo chętnie wywoływaliby zamieszki, w których pojawiliby się poszkodowani, a być może ranni. Nie chcemy do tego dopuścić, ale to nie oznacza tolerancji dla łamania prawa.
"Widać, że opozycja nie ma żadnego innego pomysłu, by zaistnieć i potrzymać ten ogień protestu"
– Podczas ostatniego protestu lider Obywateli RP powiedział, że mają plan, że wyjdą do nich posłowie opozycyjni, którzy mają immunitet, a oni przedostaną się na teren Sejmu - powiedział europoseł PiS. - Mam nadzieję, że policja i straż marszałkowska zareagują odpowiednio. Jestem pewien, że będzie próba przerwania kordonu policyjnego i dostania się do Sejmu w celu jego zablokowania. Widać, że opozycja nie ma żadnego innego pomysłu, by zaistnieć i potrzymać ten ogień protestu. Posuwają się do takich zachowań będących łamaniem prawa. Tolerancji tego na pewno nie będzie - mówił Kuźmiuk.