– Nam powinno zależeć na tym, żeby Ukraina nie sputunizowała się, a Poroszenko to zapewnia – mówił w sobotnim programie „Polska na Dzień Dobry” Michał Kuź, publicysta internetowego miesięcznika Nowa Konfederacja.
– Od pewnego czasu obserwujemy zmiany w relacjach polski-ukraińskich. Nie jesteśmy już w awangardzie państw, które zabiegały o sprawy Ukrainy w Europie – mówił Łukasz Pawłowski z Kultury Liberalnej. Jego zdaniem Petro Poroszenko wychodzi poza model budowania relacji Ukrainy z Zachodem poprzez Polskę. – On chce to zrobić ponad nami – zauważył.
Tomasz Rola przypomniał, że Poroszenko nie jest pierwszym, który omija Polskę w kontaktach z Zachodem. – On po prostu próbuje rozmawiać z silniejszymi i większymi państwami. Polska, która jest adwokatem Ukrainy nie ma tyle siły, aby przekonać Zachód – podkreślał publicysta portalu Kresy.pl. – W sferze werbalnej nie ma różnicy w polityce Janukowycza i Poroszenki – uzupełniał.
Michał Kuź zaznaczył, że Polska ma bardzo ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o politykę wobec Ukrainy. – Poroszenko jest racjonalnym politykiem i chce przygotować Ukrainę do wejścia do Unii w perspektywie roku 2020. To wymaga ścisłej współpracy z głównymi graczami UE – zauważył publicysta internetowego miesięcznika Nowa Konfederacja. – Dla Polski to mimo wszystko dobrze, że Poroszenko wygra wybory. Pomimo pewnego zdystansowania to polityk, który radzi sobie z kryzysem na wschodzie. Potrafi zrezygnować z przegranej sprawy, ale z drugiej strony nie do końca się do tego przyznaje przed własnym narodem – wyjaśniał Kuź. – Nam powinno zależeć na tym, żeby Ukraina nie sputunizowała się, a Poroszenko to zapewnia – podkreślał.
Pawłowski stwierdził z kolei, że Zachód jest w stanie poświęcić znacznie mniej, żeby przyciągnąć Ukrainę do siebie niż Rosja. – Ten brak symetrii widać – dodał publicysta Kultury Liberalnej. – Tyle że Rosja przyciąga Ukrainę w sposób niezwykle głupi. Takie działanie spowodowało, że Ukraińcy stają się coraz bardziej antyrosyjscy – wtrącił Michał Kuź.
– Polska ustawiła się w roli zderzaka w relacjach z Rosją. Kraje zachodu i Grupa Wyszehradzka cały czas mają kontakt z Putinem i prowadzą z nim rozmowy. Polska postawiła się poza tym gronem. Zachód próbuje mediacji między Rosją a Ukrainą, a my mamy kontakt tylko z Ukrainą – wyjaśniał Tomasz Rola z Kresy.pl. – Ten konflikt może się skończyć wyłącznie porozumieniem między Rosją a Ukrainą, nie ma innej drogi – podkreślał. Jego zdaniem Polska powinna przyjąc model relacji z Rosją, taki jak na Zachodzie, czyli mediacji pomiędzy Rosją a Ukrainą.–
– My już nie będziemy wiarygodni w roli mediatora między Rosją a Ukrainą. Nie powinniśmy być ostatnimi na placu boju, którzy za wszelką cenę wspierają Ukraińców, ale nasz udział w tej sprawie polega tylko na tym – skomentował ten pomysł Michał Kuź z Nowej Konfederacji.
Michał Kuź, Tomasz Rola, Łukasz Pawłowski i prowadzący program Jakub Moroz.