Kto jest liderem opozycji? Ja tam nie wiem, ale Polaków spytano i… też nie wiedzą - pisze w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie" Wojciech Mucha, odnosząc się do sondażu IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Oto w sondażu IBRiS wykonanym na zlecenie „Rzeczpospolitej” na pytanie o tegoż lidera opozycji najwięcej wskazań uzyskał co prawda Grzegorz Schetyna (ponad 28 proc.), ale jednocześnie 42 proc. badanych nie wie, kogo wskazać.
Dość powiedzieć, że na kolejnych miejscach są ludzie o poważnych ambicjach i niewielkim poparciu: Donald Tusk (8,6 proc.), Janusz Korwin-Mikke (3,1 proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (2,8 proc.) oraz Włodzimierz Czarzasty (2 proc.).
Coś Państwa dziwi? Ano tak, nie wymieniono Roberta Biedronia, który w zakrawających na bluźnierstwo buńczucznych zapowiedziach przekonywał jeszcze niedawno, że „zmieni oblicze tej ziemi”. Tymczasem zmienił zdanie i już szlusuje do Platformy Obywatelskiej, bo tylko ta może mu dać jakieś ochłapy po październikowych wyborach.
Kto jest temu wszystkiemu winien? Oczywiście sama opozycja, podzielna i skłócona jak nie przymierzając prawica za najgorszych lat. Ją też zżerały personalne wojenki, „swary głupie” i ambicje. Ale skoro totalni nie umieli uczyć się na cudzych błędach, niech uczą się na swoich, prawdopodobnie mają na to jeszcze kilka lat.
Więcej ciekawych artykułów w dzisiejszej "Codziennej".
Serdecznie polecamy środowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 2 lipca 2019
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/Io0wULC9KO
Czytaj także: