– Z ogromnym bólem i żalem przyjąłem wiadomość o słowach, jakie pod adresem Ojca Świętego Franciszka wypowiedział niedawno ks. prof. Edward Staniek - pisze metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Abp Jędraszewski dodał, że sprawę poruszył podczas osobistej rozmowy z duchownym. "Zapewniam, że w intencjach Ojca Świętego Franciszka modli się codziennie i żarliwie cały Kościół Krakowski, upraszając u Pana Boga tak konieczne dla Niego łaski w pełnieniu Urzędu Piotra w jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościele" - napisał w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Archidiecezji Krakowskiej.
PRZYPOMNIJMY: Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska - powiedział ks. prof. Edward Staniek podczas homilii wygłoszonej 25 lutego. Jego słowa przywołał portal PCh24.pl.
- Papież Franciszek na wysokim świeczniku, będąc pod presją układów, wyraźnie odchodzi od Jezusa w dwu punktach: błędnie interpretuje Jego miłosierdzie - stwierdził kapłan. Chodziło m.in. o wezwanie do przyjmowania muzułmańskich uchodźców przez katolickie diecezje i parafie. Według księdza Stańka, muzułmanie są wrogami Kościoła. - A my, Polacy, wspominając zwycięstwo nad ich wojskami pod Wiedniem, lepiej niż inni rozumiemy, że o dialogu z nimi nie ma mowy - mówił, przyznając jednocześnie, że miłosierdzie można okazać tym, którzy "umierają z głodu lub pragnienia". Jednak, według kapłana, "drzwi diecezji i parafii mogą być otwarte tylko dla wierzących w Jezusa Chrystusa".
Ksiądz stwierdził również, że błędem papieża Franciszka jest "otwieranie drzwi do Eucharystii, pokarmu świętego, dla ludzi, którzy wybierają grzech jako swój świat". Teologowi chodziło zapewne o rozważania o dopuszczeniu do sakramentów osób rozwiedzionych. - Dla nieświętych jest to pokarm zabójczy, bo jest świętokradztwem. Dopuszczenie w Kościele ludzi nieświętych do świętości to profanacja sakramentów - stwierdził.
- Jeśli papież nie słucha Jezusa z Góry Tabor to nie uczestniczy w Jego autorytecie. Kościół Chrystusowy nie jest zbudowany na władzy. Jest zbudowany na autorytecie. Kto wyżej ceni władzę niż autorytet, ten jest obcym ciałem w Kościele Jezusa - powiedział na zakończenie homilii. Chwilę wcześniej wyznał, że modli się o śmierć papieża, jeśli ten nie "otworzy serca na działanie Ducha Świętego".