Kryzys w sądownictwie. 35-lecie KRS w cieniu paraliżu wymiaru sprawiedliwości

35-lecie Krajowej Rady Sądownictwa, obchodzone w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego, miało być okazją do refleksji nad przyszłością polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zamiast tego, stało się symbolem głębokiego kryzysu, w jakim znalazło się państwo pod rządami „Koalicji 13 grudnia”. Obecna władza nie uznaje legalnie powołanych sędziów, co prowadzi do faktycznego paraliżu sądownictwa i grozi całkowitą destrukcją systemu prawnego.
Jak zauważyła w rozmowie z dziennikarzem Telewizji Republika red. Danielem Machała, przewodnicząca KRS Dagmara Pawelczyk-Wojska, obecna sytuacja w tej instytucji, to efekt politycznej wojny, która zamiast naprawiać wymiar sprawiedliwości, prowadzi do jego upadku.
Podział w sądach – katastrofa dla obywateli
Rządząca „Koalicja 13 grudnia” ignoruje konstytucyjne organy państwa, a efektem tego jest coraz większy chaos w sądach. Podważanie statusu sędziów skutkuje unieważnianiem wyroków, przedłużając procesy i odbierając obywatelom dostęp do sprawiedliwości.
– Niestety, pomimo moich usilnych zabiegów, aby zgromadzić wszystkie strony i skłóconych sędziów, nie udało się tego osiągnąć. Wciąż trwa taka bańka, że jedna strona rozmawia sama ze sobą, a druga strona robi to samo. To jest wielki błąd, bo w ten sposób nie da się rozwiązać problemów, które stoją przed całym sądownictwem
– podkreśla Pawelczyk-Wojska.
Podważanie orzeczeń legalnie powołanych sędziów prowadzi do absurdalnych sytuacji, w których sprawy są uchylane nie z powodu błędów proceduralnych, ale tylko dlatego, że dany sędzia „nie pasuje” obecnej władzy. To nie tylko narusza zasady państwa prawa, ale również destabilizuje całe państwo.
Rewolucja zamiast reformy
Zamiast rzeczywistej reformy wymiaru sprawiedliwości, rząd „Koalicji 13 grudnia” forsuje zmiany, które nie rozwiązują żadnych problemów, a jedynie eskalują kryzys.
– Projekty przedstawione przez Komisję do spraw ustroju czy też propozycje zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa niczego nie załatwiają. I to jest właśnie największy problem – one nie rozwiązują żadnych rzeczywistych kwestii. Cały konflikt dotyczy wyłącznie sposobu powołania sędziów – to jest zupełnie absurdalne
– dodaje szefowa KRS.
Niszcząc niezależność sądów i ignorując orzeczenia legalnych sędziów, rządzący skazują polskich obywateli na prawną niepewność i długotrwały chaos.
Nadchodzi totalny upadek sądownictwa?
Jeśli obecne działania rządu będą kontynuowane, polski wymiar sprawiedliwości może całkowicie się załamać. Wyroki będą uchylane, sprawy przeciągane latami, a ludzie zamiast sprawiedliwości otrzymają anarchię.
– Podważanie legalnych nominacji sędziowskich prowadzi do eskalacji konfliktu i izolacji wymiaru sprawiedliwości. Jeśli te projekty wejdą w życie, podobne problemy – tylko w innej formie – dotkną na większą skalę spraw prywatnych, takich jak cywilne, gospodarcze, prawa pracy czy rodzinne. I dopiero wtedy może ludzie się opamiętają, bo zobaczą skutki na własnej skórze
– ostrzega Pawelczyk-Wojska.
Demokracja na rozdrożu
Rządzący ignorują konstytucję, niszczą niezależność sądownictwa i wprowadzają autorytarne porządki. Czy Polska zmierza w stronę państwa prawa, czy coraz bliżej jej do systemu, w którym prawo staje się narzędziem politycznej zemsty?
Obchody 35-lecia KRS miały być momentem świętowania, a stały się smutnym symbolem destrukcji wymiaru sprawiedliwości. Jeśli nie nastąpi opamiętanie, Polska może znaleźć się w punkcie, z którego nie będzie już odwrotu.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X