– UE musi być zdolna kontrolować granice zewnętrzne, bo coraz więcej ludzi zaczyna wierzyć, że tylko rządy silnej ręki, z tendencjami autorytarnymi, są w stanie zatrzymać falę nielegalnej migracji – napisał w opublikowanym dziś liście przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Donald Tusk napisał do przywódców krajów UE przed czwartkowo-piątkowym szczytem szefów państw i rządów „28”. Jego głównym tematem będzie właśnie migracja.
– W Europie i na całym świecie pojawiają się głosy, że nasza nieefektywność w utrzymywaniu granicy zewnętrznej jest nieodłączną cechą Unii Europejskiej lub szerzej - liberalnej demokracji - napisał Donald Tusk broniąc lewicy.
– Kryzys migracyjny dostarcza im coraz więcej argumentów. Coraz więcej osób zaczyna wierzyć, że tylko silna władza, antyeuropejska i antyliberalna, z tendencją do otwartego autorytaryzmu, jest w stanie powstrzymać falę nielegalnej migracji. Jeśli ludzie im uwierzą, że tylko oni mogą zaoferować skuteczne rozwiązanie kryzysu migracyjnego, uwierzą też we wszystko, co powiedzą. Stawka jest wysoka, a czasu jest mało - stwierdził ,,król Europy''.
– Europejczycy oczekują od nas, i to od dawna, że okażemy determinację w naszych działaniach, których celem jest przywrócenie poczucia bezpieczeństwa - dodał.