Gościem Republiki na Wakacjach w Orzyszu był kpt Guy Tibbits - dowódca Kontyngentu Wojsk Brytyjskich i ppłk Cristian Dimitru - 205 Batalion Przeciwlotniczy "Blue Scorpions".
– Od początku kwietnia wszystko wygląda bardzo dobrze. Współpraca jest obiecująca. Wszyscy mamy coś wspólnego. Odnajdujemy między sobą podobieństwa, dlatego nie jest nam trudno odnaleźć się na polu. W armii rumuńskiej ćwiczenia wyglądają tak samo jak w Polsce - mówił płk Crisitian Dimitru.
– Lubię polską historię. Rumunia i Polska są bardzo podobne, jeśli chodzi o historię - dodał Dimitru.
"Wszyscy są bardzo przyjaźni, otwarci i mili"
– Przede wszystkim podoba mi się ten region. Wszyscy są bardzo przyjaźni, otwarci i mili - brytyjski dowódca.
– Byłem na misji w Afganistanie.Afganistan to innego rodzaju misja, innego rodzaju praca. Jesteśmy żołnierzami, więc nie możemy się bać - mówił rumuński dowódca pytany o strach na misjach wojennych,
– Po godzinach swojej pracy możemy wyjść do restauracji, pojechać nad jeziora, które są blisko. Bardzo doceniamy polską kuchnię - powiedział Guy Tibbits.