Premier Ewa Kopacz skomentowała rozmowę b. szefa MSZ z portalem Politico, podczas której Sikorski stwierdził m.in., że w 2008 r. Władimir Putin mówił Donaldowi Tuskowi o podziale Ukrainy. Premier gwarantowała, iż "ani poprzedni premierzy, ani obecny premier, ani następny premier (...) żaden polski premier nie będzie uczestniczył w takim haniebnym działaniu, jak rozbiór innego państwa".
O sprawę zapytana została w programie "Tomasz Lis. Na żywo" TVP2.
Szefowa rządu powiedziała, że nie słyszała wcześniej o rozmowie, w której miały paść słowa Władimira Putina o podziale Ukrainy.
- I nie uczestniczyłam w żadnej takiej rozmowie. Natomiast przeczytałam ten wpis na twitterze ministra Sikorskiego, który twierdzi, że ten wywiad nie był autoryzowany, że tam jest jakieś przekłamanie w tekście - dodała.
- Jednego jestem pewna, że gdyby rzeczywiście taka rozmowa miała miejsce i gdyby taka propozycja padła ze strony Putina, to jest skandaliczne - powiedziała szefowa rządu. Dodała, że gwarantuje, iż "ani poprzedni premierzy, ani obecny premier, ani następny premier (...) żaden polski premier nie będzie uczestniczył w takim haniebnym działaniu, jak rozbiór innego państwa".
- My mamy w historii opisane ile myśmy z tego powodu cierpieli. Gwarantuję, że żaden polski premier, i poprzedni, obecny i następny, nie będzie w tym uczestniczył. Natomiast jeśli rzeczywiście taka propozycja ze strony Putina padła w tej rozmowie - ja tego nie wiem, i o to trzeba pytać, o szczegóły trzeba pytać Sikorskiego, który podał to jako sensacyjną informację - to nazwę to skandalem i nie boję się tego słowa - powiedziała premier.
Na pytanie, czy jest coś, co ją w ostatnim czasie zaskoczyło, Kopacz odpowiedziała, że zaskoczyła ją "chociażby sprawa, którą ogłosił minister Sikorski". - Tak, to mnie zaskoczyło. Jeśli tę informację nosił od 2008 roku, no to po sześciu latach nagle to wychodzi, no to mnie to zaskoczyło i pewnie nie tylko mnie to zaskoczyło - dodała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sikorski o rozmowie z Politico: Niektóre moje słowa zostały nadinterpretowane