Już dzisiaj kończy się sześcioletnia kadencja obecnej I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Osoba, która tymczasowo będzie wykonywać obowiązki I prezesa zostanie wskazana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Biuro prasowe Sądu Najwyższego potwierdziło, że I prezes SN Małgorzata Gersdorf podjęła decyzję, iż z dniem 1 maja przejdzie w stan spoczynku. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla "Gazety Polskiej", że powierzy pełnienie obowiązków I prezesa SN jednemu z sędziów SN.
- Opuszczam urząd I Prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, wywiązać się z obowiązków i sprostać odpowiedzialności. Broniłam tego, w co wierzyłam i wierzę. Broniłam władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz - przekonywała w swoim pożegnalnym liście Małgorzata Gersdorf.
- Jestem przekonany, że w sposób definitywny i nieodwołalny kończy się chaos i anarchia w polskim wymiarze sprawiedliwości, bo to właśnie skutecznie zaprowadzała pani pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Liczba działań i decyzji podjętych przez panią Gersdorf, które były niezgodnie z prawem, z przekroczeniem swoich uprawnień, poza jakimikolwiek granicami praworządności jest ogromna i Bogu niech będą dzięki, że ta kadencja dobiega końca. Teraz będzie trzeba zajmować się dalszymi etapami reformy wymiaru sprawiedliwości. Cieszy również fakt, że ze stanowiska rzecznika odchodzi tragiczny rzecznik pan sędzia Laskowski, który uzasadniał te wszystkie kompromitujące decyzje pierwszej prezes SN - ocenił w rozmowie z portalem Telewizji Republika poseł PiS Przemysław Czarnek.