Pandemia koronawirusa to czas trudny dla ludzi, także od strony psychologicznej; szczególnego wsparcia potrzebują osoby starsze, dla których załatwienie codziennych spraw jest poważnym problemem lub po prostu zagrożeniem życia - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent podczas wspólnej konferencji prasowej z minister rodziny Marleną Maląg wskazywał, jak ważna jest inicjatywa Solidarnościowego Korpus Wsparcia Seniorów, który działa od końca października.
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że pandemia koronawirusa to czas trudny dla ludzi, także od strony psychologicznej. - Wielu ludzi bardzo źle znosi osamotnienie, wielu ludzi nie radzi sobie z tą sytuacją, wielu ludzi potrzebuje wsparcia. Tego wsparcia potrzebują osoby starsze, osoby z niepełnosprawnościami. Te, dla których załatwienie codziennych spraw w dobie pandemii jest poważnym problemem lub po prostu zagrożeniem życia - powiedział prezydent.
Przypomniał, że właśnie w tym celu resort rodziny ruszył z akcją wsparcia seniorów. - Od października w ramach Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów cała rzesza osób, ponad 10 tys. wolontariuszy, pomaga seniorom załatwiać różne sprawy, począwszy od spraw urzędowych aż po sprawy codzienne - zakupy, załatwianie różnego rodzaju kwestii - dodał prezydent.
Podkreślił, że wolontariusze poprzez te działania niosą otuchę dla seniorów w tym trudnym czasie.
Minister @MarlenaMalag w #PałacPrezydencki: zachęcam ozdrowieńców do włączania się w #WolontariatOzdrowieńców, aby nieść pomoc w Domach Pomocy Społecznej. Dziękuję Prezydentowi @AndrzejDuda za inicjatywę i za to, że wszyscy razem pomagamy drugiemu człowiekowi. #Wsparcie pic.twitter.com/sE1vAUkuFG
— Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (@MRiPS_GOV_PL) December 1, 2020
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko