Zabójcy drogowi pozostaną bezkarni dzięki koalicji 13 grudnia

Kluby poselskie KO, Polska 2050-TD i PSL-TD chcą odrzucenia w pierwszym czytaniu projektu PiS nowelizacji Kodeksu karnego wprowadzającego do niego nową kategorię przestępstwa - tzw. zabójstwo drogowe zagrożone karą nie krótszą niż12 lat więzienia. Projekt negatywnie oceniają też Lewica i Konfederacja.
"Przestawiany dzisiaj projekt nie jest ani długi, ani obszerny, gdyż proponujemy zmiany tylko w trzech przepisach Kodeksu karnego" - powiedział w piątek wieczorem poseł Andrzej Adamczyk (PiS) przedstawiając projekt.
Podkreślił, że opinia publiczna oczekuje od posłów "konkretnych działań zmierzających do wyłączenia z przestrzeni publicznej osób, które łamią przepisy ruchu drogowego nie licząc się z żadnymi konsekwencjami".
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali w swoim projekcie wprowadzenie do Kodeksu karnego przepisu, że:
kto prowadząc pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, nie licząc się ze skutkami swojego czynu powoduje śmierć człowieka: będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środka odurzającego lub w wyniku prowadzenia pojazdu bez posiadania uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Projekt zakłada, że jazda pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień będzie podstawą do jego przepadku. Prowadzenia bez wymaganych uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym miałoby być zagrożone pozbawieniem wolności do lat 3.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziały się kluby KO, Polska 2050-TD i PSL-TD. Negatywnie projekt oceniła Lewica. Konfederacja wskazała na liczne wady projektu.
Uzasadniając wniosek o odrzucenie projektu Magdalena Kołodziejczak (KO) zauważyła m.in., że autorzy projektu za zabójstwo drogowe proponują wyższy wymiar kary niż Kodeks karny przewiduje w przypadku wszczęcia wojny napastniczej, ludobójstwo czy zabójstwo celowe.
"Nie ma takiej kary, która by przyniosła ulgę rodzinom zmarłych w wypadkach drogowych" - powiedziała Katarzyna Ueberhan (Lewica).
O licznych wadach projektu mówił też Krzysztof Szymański (Konfederacja). "Nie ma żadnych wątpliwości, że osoby, które świadomie i skrajnie nieodpowiedzialnie wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu, narkotyków lub bez uprawnień lub wskutek swojej brawury doprowadzają do śmierci niewinnych ludzi, powinny ponosić bezwzględnie surową karę" - powiedział. "Dla takich ludzi nie może być pobłażania, a kara musi być surowa i nieuchronna. Jednakże, prawo musi być skuteczne, spójne i sprawiedliwe" - dodał.
Projektowi PiS zarzucono rzekome wady, których nie da się wyeliminować na etapie legislacji.
Projektu bronił Łukasz Schreiber (PiS).
Nie zgadzam się z tezą, że naprawienie w procesie legislacyjnym projektu jest niemożliwe - powiedział. Według niego "naprawienie, czy szeroko idące zmiany są możliwe - ocenił. - Absolutnie jesteśmy w stanie to zrobić i absolutnie powinniśmy ten projekt procedować" - dodał.
Koalicja odrzucając projekt PiS tłumaczy to na różne sposoby, bo przecież nie przyzna, że odrzuci projekt PiSu tylko dlatego, że jest PiSu. Wystarczyłaby odrobina dobrej woli i jeden skromny przykład chęci współpracy ponad podziałami, żeby wyeliminować z dróg zabójców. Kiedy spojrzy się w statystyki i dostrzeże, jak wielu z tych zabójców, to ludzie z koalicją 13 grudnia powiązani, niechęci koalicji do zmian prawa proponowanych przez PiS już nawet niechęcią do PiSu nie trzeba tłumaczyć.
Głosowane nad wnioskiem o odrzucenie projektu będzie przeprowadzone na następnym posiedzeniu Sejmu.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X