W ramach umowy koalicyjnej zagwarantowaliśmy wspólny start w najbliższych wyborach samorządowych, europejskich i parlamentarnych wszystkich trzech ugrupowań tworzących Zjednoczoną Prawicę - przekazał w poniedziałek szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
W poniedziałkowej rozmowie na antenie TVP Info Sobolewski został zapytany, czy w umowie znalazły się szczegóły dotyczące kształtu list wyborczych w wyborach parlamentarnych. – W ramach umowy koalicyjnej zagwarantowaliśmy wspólny start w najbliższych wyborach samorządowych, do Parlamentu Europejskiego czy też parlamentu polskiego wszystkich trzech ugrupowań Zjednoczonej Prawicy - z zaznaczeniem, że dotychczasowi parlamentarzyści czy radni mają takie same miejsca, jakie mieli w wyborach, w których uzyskali mandaty - powiedział. Jak dodał, inne kwestie dotyczące list wymagają jeszcze ustalenia.
Dopytywany, czy to był przedmiot sporu podczas toczących się negocjacji, Sobolewski przyznał, że w tej kwestii była różnica zdań. – Ale jak widać, udało się osiągnąć kompromis i w sobotę umowa została podpisana - powiedział.
Pytany o zapowiadane zmiany w rządzie, Sobolewski odparł, że na pewno będzie on liczył mniej ministerstw niż do tej pory.
– Co do kwestii personalnych w najbliższych kilku dniach, według mnie, będą one ogłaszane. To już chciałbym jednak pozostawić w gestii premiera Mateusza Morawieckiego" - dodał.
Według nieoficjalnych informacji PAP w toku negocjacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy uzgodniono, że liczba ministerstw ma zostać zmniejszona z obecnych 20 do 14, a część resortów ma być połączona. Przedstawiciele Porozumienia i Solidarnej Polski mają dostać po jednej tece ministerialnej. Obecnie każda z tych partii kieruje dwoma resortami.
Z dotychczasowych informacji dotyczących ustaleń koalicyjnych udzielanych przez polityków PiS wynika, że prezes PiS Jarosław Kaczyński miałby wejść do rządu jako wicepremier i kierować Komitetem Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej.