Autonomią Sejmu jest to, że mogą wybierać spośród przedstawionych kandydatów na sędziów TK. Różne oceny zawsze były, są i będą. Sejm autonomicznie podejmuje decyzje, wszelkie czynniki, które próbują wpływać w tej sprawie na Sejm, próbują wejść do polityki. Droga do polityki jest prosta, ale prowadzi przez wybory parlamentarne – stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami Beata Kempa.
Szefowa Kancelarii Premiera podkreślała, że to nie PiS wywołał "pożar" w związku z Trybunałem Konstytucyjnym, tylko PO, które podejmowało decyzje niezgodne z prawem, łamiąc procedury.
– Uważam że to w jaki sposób PO procedowała nad samym Trybunałem Konstytucyjnym nie powinno się zdarzyć. Trzeba było to naprawić i nie rozumiem po co ten krzyk – stwierdziła Kempa. – Przyjrzymy się, jako prawnicy, temu, co zostało zrobione za rządów PO – dzisiaj proszę nie krzyczeć, że ktoś, kto próbuje ugasić pożar jest uważany za tego, kto ten pożar wzniecił – apelowała.
Kempa uznała, że ingerencja Trybunału Konstytucyjnego w uchwały podejmowane przez Sejm rzutuje na całe środowisko sędziowskie.
– Z całym szacunkiem do sędziów Trybunału, ale jak wygląda dzisiaj cały skład sędziowski, kiedy sędziowie wchodzą w politykę? – mówiła.
Trybunał Konstytucyjny na wniosek PO wydał postanowienie o zabezpieczeniu ws. wyboru sędziów, którego wkrótce ma dokonać Sejm. Jednak okazuje się, że postanowienie to jest sprzeczne z wcześniejszymi postanowieniami TK. Wcześniejsze decyzje Trybunału w sprawie zabezpieczenia powództwa wskazują, że tego typu działanie jest nieadekwatne w przypadku postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. CZYTAJ WIĘCEJ...
CZYTAJ RÓWNIEŻ: