Gościem Adriana Stankowskiego w programie ,,Wolne głosy wieczorem\'\' w Telewizji Republika był Karol Karski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości - ,,Możemy mieć pewność prawie 100%, że jeżeli ta firma publikuje sondaż, to zawsze jest niekorzystny dla Prawa i Sprawiedliwości, a następnie nie potwierdza się wśród innych agencji wykonujących takie sondaże\'\' - powiedział w programie.
Jacek K. usłyszał dwa zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych. Co oznacza to aresztowanie?
Z pewnością była to jedna z największych afer rządu Donalda Tuska. Przypomnijmy sobie, że wtedy Donald Tusk zdymisjonował znaczną część swojego rządu. (...) Mieliśmy do czynienia z procederem, który znacznie uszczuplił budżet naszego państwa. Reakcja na wykrycie tej patologii była dosyć szczególna. Była to taka gra pozorów. Wybuch afery, potem próba jakiegoś pr'owskiego wyciągnięcia konsekwencji, a jednocześnie ci, którzy go uprawiali, mogli dalej kontynuować ten proceder.
Dobrze, że prokuratura ponownie podjęła to postępowanie. Jak widzimy doprowadziło to, do postawienia zarzutów v-ce ministrowi finansów w rządzie Donalda Tuska.
Mamy tutaj do czynienia z sytuacją, którą zamieciono pod dywan. Usunięto z rządu szereg osób, które potem znalazły się na równie wysokich stanowiskach. (...) Ci, którzy okradali państwo nadal mogli to robić w świetle prawa. Wiele spraw zamieciono pod dywan.
Afera spłynęła z niczym.
Jak to możliwe, że takie pieniądze wypływały z naszych kieszeni?
Te środki w skali roku były większe, niż środki otrzymywane od Unii Europejskiej. Mateusz Morawiecki będąc ministrem finansów zablokował ten wypływ pieniądza i spowodowało to, jako jeden z licznych czynników wzrost wskaźników gospodarczych Polski.
Dlaczego wcześniej nie można było tego zrobić przez 8 lat rządów Platformy?
Najwidoczniej uczciwi ludzie musieli objąć rządy.
Według tego najnowszego sondażu Kantar Millward Brown duży wzrost poparcia zanotowała Platforma Obywatelska, a także na przykład partia Janusza Korwin Mikkego.
Nie można było wszystkiego przerzucić na Platformę. Za kilka dni okaże się, jaka jest wartość tego sondażu. To jest ta firma, która jeszcze miesiąc temu opublikowała bardzo niekorzystny sondaż dla Prawa i Sprawiedliwości, który potem nie pokrył się z innymi. To jest ta firma, której jeden z członków zarządu przyznał się do sympatii dla Platformy. Możemy mieć pewność prawie 100%, że jeżeli ta firma publikuje sondaż, to zawsze jest niekorzystny dla Prawa i Sprawiedliwości, a następnie nie potwierdza się wśród innych agencji wykonujących takie sondaże.
Ta sama firma opublikowała sondaż, że poparcie dla Bronisława Komorowskiego wynosi 60%, a jak było naprawdę wszyscy wiemy. Jaka jest odpowiedzialność takich firm? Umówmy się, że żadna. W tak zwanych starych demokracjach, to tak nie funkcjonuje. Firmy szanują swoją markę.
Pamiętajmy, że taki sondaż za jakiś czas zostanie zastąpiony sondażami przeprowadzanymi przez inne agencji. On ma za zadanie wykreować tendencję. On ma wykreować to, że poparcie dla PO rośnie. (..) Jutro Donald Tusk wystąpi w TVN'ie i będzie się rozczulał, że w Polsce nie ma demokracji, że to nie jego pomazańcy sprawują władzę. Tego typu firmy prowadzą różnego rodzaju sondaże. Ciekaw jestem, jakby firma na przykład produkująca masło zleciłaby jej badanie marketingowe. Jeżeli to by się nie sprawdziło, to pewnie firma straciłaby klientów. Tutaj jest inaczej. (...) Wyniki są zależne od tego, kto zleca.