Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. Na antenie Telewizji Republika z Karoliną Krawczyk, psychologiem Fundacji "ITAKA", rozmawiał Jacek Ożóg. – Jest wiele spraw, które się szczęśliwie zakończyły. Chyba bardziej pamiętam te, które nie mają szczęśliwego końca lub są zawieszone i wciąż trwają – zauważyła w rozmowie Karolina Krawczyk.
Nasz gość wytłumaczył widzom dlaczego akurat dzisiejszy dzień uznawany jest za Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. – 25 maj to smutna data i trudny dzień. 38 lat temu, w Nowym Jorku, zaginął 6-letni Ethan, tego dnia po raz pierwszy miał samemu pójść na przystanek autobusowy, samemu wejść do autobusu szkolnego i pojechać nim do szkoły. Niestety nie dotarł do szkoły i do dzisiaj nie wiadomo co się z nim stało. To była duża akcja poszukiwania tego dziecka, m.in. drukowano wizerunek na kartonach od mleka, co było nowatorskim rozwiązaniem Niestety Ethan w 2001 r. został uznany za zmarłego. Po kilku latach od zaginięcia chłopca prezydent Reagan zdecydował o ustanowienie tego dnia Międzynarodowym Dniem Dziecka Zaginionego – powiedziała Karolina Krawczyk.
– Zaginięcie to najgorsza sytuacja dla bliskich, to trudne uczucie nie wiedzieć co się dzieje z dzieckiem. My, jako Fundacja „ITAKA” pomagamy w działaniach poszukiwawczych, rozprzestrzeniamy informacje, wizerunek o zaginionej osobie. Dzisiaj dobrym nośnikiem są media społecznościowe. Po drugie udzielamy wsparcia psychologicznego, w fundacji dyżurują też prawnicy i pracownicy socjalni – dodała psycholog Fundacji „ITAKA”.
"Zaginięcie to często niedopilnowanie malucha, lub ucieczka nastolatka"
– Statystyki policyjne wyglądają tak, że są codziennie zgłaszane 4 zaginięcia dziecka do 13 roku życia. Mowa o 13 roku życia, bo dzieci starsze traktowane są jako młodzież. To często są przypadki, które są szybko rozwikłane. Na szczęście porwania to niewielki procent. Kiedy ginie dziecko, kiedy ktoś słyszy, że zaginęło dziecko, to włącza się myślenie, że to porwanie, że stało się coś złego. To często niedopilnowanie malucha, lub ucieczka nastolatka – zauważa gość programu.
Prowadzący pytał Karoliną Krawczyk, czy zapamiętała jakieś szczególne przypadki zaginięcia – Jest wiele spraw, które się szczęśliwie zakończyły. Chyba bardziej pamiętam te, które nie mają szczęśliwego końca lub są zawieszone i wciąż trwają. Z reguły dziecko znajduje się po kilku godzinach. Do nas zgłaszane są te zaginięcia, które trwają dłuższą chwilę. Pamiętam jedną z dziewczynek, która 3 lata temu wyszła z domu, ostatnim kontaktem była telefoniczne rozmowa i nagle zginęła, nie ma żadnych tropów, żadnych poszlak, żadnych powodów zaginięcia – zakończyła Karolina Krawczyk.