Jeżeli Bronisław Komorowski chce walczyć o elektorat Pawła Kukiza to nie przysporzy mu popularności spotkanie z Aleksandrem Kwaśniewskim. Najbardziej odpowiadająca systemowi twarz to właśnie twarz Aleksandra Kwaśniewskiego – mówiła w TV Republika Dorota Kania.
Dziennikarka „Gazety Polskiej” i portalu niezalezna.pl uznała również, że negatywnie przez niezdecydowany elektorat może zostać odebrana wymiana zdań prezydenta z młodym człowiekiem na ulicach Warszawy.
CZYTAJ WIĘCEJ… Młody chłopak: Siostra zarabia 2 tys., jak ma kupić mieszkanie? Komorowski: Musi znaleźć inną pracę i wziąć kredyt
Jej zdaniem, Bronisław Komorowski ma małe szanse na pozyskanie elektoratu Pawła Kukiza, za to „antykomorowskie” wypowiedzi muzyka mogą skłonić tych wyborców w stronę Andrzeja Dudy.
– Można trochę przewidzieć, śledząc internet – mówiła, zauważając, że Kukiz przestrzega przed zaufaniem do populistycznych pomysłów prezydenta. – Nuta antykomorowska pobrzmiewa w każdej jego wypowiedzi – dodała.
Również Eliza Olczyk z tygodnika „Wprost” uznała, że poparcie Aleksandra Kwaśniewskiego nie będzie miało realnego przełożenia na wynik wyborów.
– Palikot mówił, że wsparcie Kwaśniewskiego przysporzyło 1 proc. Europie Plus. Jeśli Komorowski miałby przejąć głosy lewicy, to zagłosowaliby na niego już w I turze – uznała. – Obecność Aleksandra Kwaśniewskiego może zaktywizować wyborców, którzy nie zagłosowali na Ogórek, ale może też skutecznie odstraszyć wyborców, którzy głosowali na PO, a teraz nie poszli na wybory – dodała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kwaśniewski: Ja wybieram doświadczenie i namawiam do głosowania na Komorowskiego