W drugiej połowie następnego tygodnia Kajetan P. wróci do Polski – informuje RMF FM. Według ustaleń dziennikarza rozgłośni, 27-latek podejrzany o brutalne morderstwo młodej kobiety, najprawdopodobniej trafi do kraju samolotem rejsowym. Wczoraj maltański sąd wyraził zgodę na ekstradycję mężczyzny.
Jak informuje RMF FM, obecnie trwają poszukiwania połączenia Malta-Polska. W grę wchodzi także międzylądowanie w jednym z unijnych państw.
W przyszłym tygodniu do Valletty pojedzie dwóch lub trzech polskich funkcjonariuszy, którzy na lotnisku przejmą podejrzanego. Kajetan P. podczas przelotu ma być skuty tzw. kajdankami zespolonymi lub zostanie zastosowany pas transportowy czyli pas, do którego przykute są ręce i nogi.
Wczoraj maltański sąd zgodził się na jego ekstradycję. Posiedzenie sądu trwało wyjątkowo krótko. Zgodę na ekstradycję miał również wyrazić sam podejrzany.
P. został zatrzymany w środę na Malcie, gdzie ukrywał się od dwóch tygodni. Jest podejrzany o zabójstwo młodej nauczycielki języka włoskiego. W poszukiwania Kajetana P., podejrzanego o morderstwo młodej kobiety, zaangażowało się amerykańskie FBI. Mężczyzna trafił również na listę najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie. Interpol wydał za nim czerwoną notę. Sprawą zajęli się także polscy policjanci z wydziału „Łowcy cieni”. P. wcześniej widziany był m.in. na podwarszawskim lotnisku w Modlinie i na dworcach kolejowych w całej Polsce. Prawdopodobnie przed wyjazdem z kraju wziął pożyczkę na 15 tys. złotych.
Na początku lutego, w jednym z warszawskim mieszkań, strażacy wezwani do pożaru znaleźli ciało kobiety pozbawione głowy. Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna najpierw zabił Katarzynę J. w stancji na Woli, a następnie przewiózł jej zwłoki do wynajmowanego przez siebie mieszania na Żoliborzu.