Przyszła wojna na Ukrainie i wypełniliśmy swoje obowiązki, chociaż oczywiście nie jest naszym obowiązkiem np. rujnowanie polskiego rolnictwa; niech nikt nie ma żadnej wątpliwości, że my będziemy polskich interesów bronić - mówił Jarosław Kaczyński w Szczecinie.
Podczas wizyty w Szczecinie prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o wielkich kryzysach, które spadły na nas w ostatnich latach, m.in. pandemii i wojnie za naszą wschodnią granicą.
"Przyszła wojna na Ukrainie, gdzie naprawdę wypełniliśmy swoje obowiązki, chociaż oczywiście nie jest naszym obowiązkiem np. rujnowanie polskiego rolnictwa" - mówił. Podkreślił, że Polaka nadal wypełnia swoje obowiązki wobec naszego sąsiada.
"I chcemy je wypełniać dalej. Bo oczywiście to jest w naszym interesie, to jest polska racja stanu, ale pamiętając też o tym, że ten nasz interes obejmuje i inne kwestie. I niech nikt nie ma żadnej wątpliwości, że my będziemy w tych wszystkich sprawach polskich interesów bronić" - zapewnił.
"Mamy dzisiaj w Polsce taką sytuację, którą jakoś można powiązać ze słowami naszego hymnu, chociaż oczywiście to jest daleka analogia. Tam była mowa o drodze do ojczyzny pod przewodem Dąbrowskiego. Tutaj chodzi o zupełnie inną drogę, ale też dla Polski ogromnie ważną - to jest taka droga w górę, którą idziemy od 8 lat, droga, która prowadzi do Polski naprawdę silniej, naprawdę bezpiecznej, do bezpiecznej przyszłości Polaków" - powiedział w Szczecinie Jarosław Kaczyński.
Jak dodał, droga ta jest "stroma, a marsz na niej jest utrudniany". "Taka Polska niektórym przeszkadza, niektórym stoi jakby w poprzek ich planów, ich politycznych celów. I tak się niestety w historii źle złożyło, że tymi, którzy przeszkadzają są najczęściej nasi sąsiedzi, i to zarówno ze wschodu jak i z zachodu" - zaznaczył Kaczyński.
Jak dodał, inna trudność polega na tym, że "te dwa państwa mają bardzo rozbudowane wpływy, także wewnątrz naszego kraju". "I to jest ta wielka bieda. Nasi przeciwnicy polityczni nie są zwykłymi przeciwnikami, których każda partia rządząca w kraju demokratycznym musi mieć, bo to jest istota demokracji, że jest władza i jest opozycja i że opozycja krytykuje, a nawet atakuje władze" - powiedział Kaczyński.
Jak stwierdził, w Polsce "ten stan jest odmienny w złym tego słowa znaczeniu". "Te przeszkody są budowane bardzo często na skutek inspiracji zewnętrznej, która często jest wręcz zupełnie jawna, taka, co do której nie można mieć żadnych wątpliwości" - powiedział prezes PiS.
Nawiązał m.in. do sprawy rtęci w Odrze. "Te akcje, choć nie ma wątpliwości, że inspirowane spoza naszych granic, były przecież twardo realizowane przez naszych wewnętrznych politycznych przeciwników" - dodał Kaczyński.