Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w programie Republika Na Dzień Dobry był Filip Kaczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– Przykro, że Senat stał się, w tym jakże ważnym temacie, ważnym głosowaniu które w dużej mierze będzie decydowało o naszym bezpieczeństwie, stał się pewnym hamulcowym dla tych ważnych przepisów. Tutaj rola Senatu zakończyła się tym, aby ten termin, który jest przewidziany na rozpatrywanie ustawy w Senacie jak najdłużej przeciągnąć. Wczoraj słuchałem Pana Marszałka Karczewskiego, który mówił że możliwe że nawet 6 maja o 22, czyli naprawdę w ostatnim możliwym terminie ta ustawa do nas wróci. Jedno słowo się tutaj ciśnie na usta: skandal.
Do kwestii terminu wyborów odniósł się dzisiaj na antenie Polsat News wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jak przyznał polityk "spadają szanse, by wybory odbyły się 10 maja" – Najbardziej prawdopodobnym terminem jest 23 maja, ale mogą się one odbyć również 17 maja – stwierdził Karczewski.
Zapytany o powód przełożenia wyborów na późniejszą datę, wicemarszałek odpowiedział: "Okazało się, że jest za mało czasu. Pytanie o powody proszę kierować do ministra Sasina".
Karczewski poinformował także, że rząd nie bierze pod uwagę przyspieszonych wyborów parlamentarnych. – Chcemy zakończyć maraton wyborczy w Polsce – tłumaczył.