Sąd Okręgowy we Wrocławiu w procesie apelacyjnym byłego senatora z klubu PO Józefa Piniora oskarżonego o korupcję utrzymał wyrok z pierwszej instancji i skazał go na 1,5 roku więzienia bez zawieszenia. Podobny wyrok słyszał jego asystent. Orzeczenia są prawomocne.
Były senator klubu PO Józef Pinior oraz jego asystent Jarosław Wardęga zostali skazani w lutym 2020 r. przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście na 1,5 roku więzienia bez zawieszenia za przyjęcie co najmniej 40 tys. zł łapówki w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.
.@TomaszSakiewicz (@GPtygodnik) komentarz do wyroku dla @JozefPinior:
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) March 3, 2021
Większość taśm pochodzi nie z materiałów służb czy prokuratury tylko z tego, że ludzie się wzajemnie nagrywają.#włączprawdę z #TVRepublika
Pieniądze były m.in. wpłacane na konto Piniora oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów. Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od tych korzyści majątkowych.
W procesie apelacyjnym prokurator żądał surowszej kary – 3,5 roku bezwzględnego więzienia.
Pinior nie przyznał się do winy, podobnie jak jego były asystent. W mowach końcowych prosili sąd o uniewinnienie lub o ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.
Sąd w procesie apelacyjnym w środę utrzymał wyrok sądu I instancji – po 1,5 roku więzienia bez zawieszenia dla każdego z oskarżonych. Mają też oni pokryć dodatkowe koszty apelacji – odpowiednio 1,3 tys. zł i 900 zł. Wyrok jest prawomocny.