Jarosław Kaczyński nie wierzy w Donalda Tuska. Nie ma najmocniejszej pozycji
Prawdopodobnie powrót Donalda Tuska rzeczywiście ożywi jakąś mniejszościową część elektoratu Platformy Obywatelskiej-ocenił w rozmowie z „Gazetą Polską” prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jego ocenie pozycja Tuska nie jest jednak najmocniejsza.
Lider PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński skomentował w „Gazecie Polskiej” powrót do polskiej polityki Donalda Tuska.
- Była mowa o powrocie poprzez Senat. Ktoś miałby zrezygnować, byłyby wybory i on wziąłby w nich udział. Musiałby je oczywiście wygrać. To tylko spekulacje. Nie mam wiedzy na temat planów Tuska-zaznaczył Kaczyński w wywiadzie opublikowanym w środę, a przeprowadzonym przed weekendem.
Czy Donald Tusk ma dobrą pozycję?
Dopytywany o to, czy Tusk będzie kandydatem na premiera technicznego, Kaczyński stwierdził, że to byłaby „dość ryzykowna akcja”.
- Taka większość wymagałaby oczywiście części naszej koalicji, ale także Konfederacji. Nie dawałbym szans na zrealizowanie takiego zamierzenia. Ono jest mało prawdopodobne. Taka sytuacja nie umocniłaby Tuska i jestem pewien, iż on sam dobrze to wie. Tak jak za czasów pierwszego naszego rządu w latach 2005–2007 nie był zwolennikiem obalania nas za wszelką cenę. Nie chciał iść z Samoobroną, bo traktował to jako obciążenie-powiedział Kaczyński.
Prezes PiS ocenił, że pozycja Tuska nie jest najmocniejsza.
- Brak zamiłowania do ciężkiej pracy pana Tuska – u nas dobrze znany, dowcipy o tym są – tam coraz gorzej jest przyjmowany, a na dodatek jego germanocentryczność nie wszystkim odpowiada. Zatem najpewniej nie ma innego wyjścia i musi wrócić-powiedział.