Po dzisiejszej radzie politycznej Prawa i Sprawiedliwości odbyła się konferencja prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes komentował zmiany w samej radzie. – Nie było szerszych zmian, były pewne uzupełnienie, w skład kierownictwa partii weszli premierzy Gliński i Morawiecki, także bardzo zasłużona działaczka naszej partii i klubów Gazety Polskiej Anita Czerwińska oraz rzecznik naszej partii pani poseł Beata Mazurek – poinformował Jarosław Kaczyński.
– Mówiłem o nowym etapie w działaniu naszej partii, o utworzeniu struktury wyborczej związanej ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, która będzie stworzona przede wszystkim z działaczy którzy są pierwszy raz w parlamencie, Mają się wykazać, przygotować wybory samorządowe. Mają na to dwa lata. Mam nadzieję, że zaczną energicznie pracować – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk skomentował również brak Kazimierza Ujazdowskiego w radzie politycznej. – W naszej partii są różne poglądy, można mieć odmienny pogląd też w kwestii Trybunału Konstytucyjnego, ale jeżeli chodzi o wchodzenie do kierownictwa to w sprawach najwyższej rangi, a kwestia kierownictwa to kwestia najwyższej rangi, to poglądy muszą być jednolite. Poza tym jest to pewien element zdziwienia, pana Ujazdowskiego nie można posądzać o naiwność, nieznajomość mechanizmów, to polityk bardzo dobrze przygotowany i od strony doświadczenia i inteligencji, w związku z tym jego stanowisko jest bardzo mało zrozumiałe – dodał prezes Kaczyński.
Prawo i Sprawiedliwość podjęło również uchwałę dotycząca prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. – W uchwale wzywamy aby ci, którzy nieustannie powołują się do standardów europejskich zaczęli je stosować. Nie ma w Europie państwa, w którym osoba tak skompromitowana jak prezydent Warszawy nie podała się do dymisji. Wzywamy nie do referendum, tylko do dymisji. Ktoś po takiej kompromitacji, nawet gdyby była to tylko ta jedna, jej kamienica, to w każdym państwie o utrwalonej demokracji nie mógłby zwlekać, zostałby zmuszony przez własne środowisko polityczne do dymisji – zauważył prezes Kaczyński.