Komisja weryfikacyjna przez cały okres działania zebrała potężny materiał dowodowy, który jest jednym wielkim aktem oskarżenia wobec prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz – mówił dziś szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w nawiązaniu do badania sprawy nieruchomości przy Marszałkowskiej 43, zwróconej w 2010 roku. Dziś komisja badała tę nieruchomość.
Dziś komisja obradowała także na posiedzeniu niejawnym, na którym – jak dodał wiceminister – "były bardzo ważne zeznania jednej z pani z palestry", która nie chciała zeznawać w trybie jawnym.
– Po tym przesłuchaniu w trybie niejawnym mogę zrozumieć dlaczego, szczególnie po jednym wątku, nie chciała zeznawać publicznie. Te zeznania przybliżają nas bardzo do prawdy – mówił Patryk Jaki.
Jak dodał wiceminister sprawiedliwości, "tu chodzi o polskie państwo i o wyjaśnienie tego, jakie były dokładnie mechanizmy, którymi się charakteryzowała reprywatyzacja. To jest nasze zadanie. Ale również przywrócenie jakiegoś takiego elementarnego poczucia sprawiedliwości".
– Pani prezydent tak naprawdę zeznaje i mówi: "mam coś do ukrycia", dlatego nie chce przyjść na komisję. Tym bardziej, że ja po każdej rozprawie mam coraz więcej pytań, które chciałbym zadać pani prezydent – mówił wiceminister.