Przejdź do treści

Jak krowy z Deszczna zmieniły polską rzeczywistość! Po prostu niezły odlot!

Źródło:

Krowy z Deszczna przez kilkanaście ostatnich lat obchodziły jedynie lokalnych rolników, którym wyrządzały szkody, oraz media, dla których były tematem na sezon ogórkowy. W ostatnich miesiącach w sprawę włączyli się politycy i zakończyło się tak jak zawsze – ogólnopolską awanturą z udziałem rządu, prezydenta RP, prezesa PiS-u, urzędników, samorządowców, aktywistów prozwierzęcych, Unii Europejskiej, sądów, rolników, naukowców, prawników… I to nie jest jeszcze ostatnie słowo - pisze Jacek Liziniewicz w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska".

W zasadzie nikt nie wie, od czego zaczyna się ta historia. Pewne jest, że od co najmniej kilkunastu lat na terenie gminy Deszczno żyje stado krów, które dzisiaj liczy około 180 sztuk. Wolne stado to wynik decyzji dwóch braci, którzy mieli 2-hektarowe gospodarstwo w okolicach Ciecierzyc, a którzy postanowili udawać, że nie hodują żadnych krów, i puścili zwierzęta samopas na łąki nad Wartą. Gdy ktoś pytał, udawali, że zwierzęta nie są ich własnością. Pierwszy raz zrobiło się głośno o tym stadzie w 2010 roku, gdy zaalarmowana „Gazeta Lubuska” poinformowała, że kilka krów zostało uwięzionych na wyspie. Wtedy stado liczyło 60 sztuk, a kilkanaście z nich miało kolczyki. „Gazeta Lubuska” przytacza słowa ówczesnego powiatowego lekarza weterynarii Józefa Jagódki, który zapewnił, że „stopniowo będą likwidować stado”.

Temat jednak przestał istnieć medialnie. Zainteresowanie nim stracili również urzędnicy. Stado więc spokojnie rozrastało
się i nadal przeszkadzało mieszkańcom, którzy próbowali interweniować, bo wałęsające się zwierzęta najzwyczajniej w świecie wyrządzały im szkody. Dlatego sprawę postanowiono ostatecznie rozwiązać. Właściciele zostali oskarżeni o znęcanie się nad zwierzętami, bo nie zapewnili krowom dachu i jedzenia. Sąd Rejonowy w Gorzowie uznał, że rzeczywiście tak było, i rozkazał zastosowanie najprostszej możliwości rozwiązania problemu – ubój i utylizacja. Powody takiej decyzji są jasne. „Stado to – o nieznanym przecież statusie epizootycznym – musiałoby zostać zamknięte w jednym miejscu na terenie woj. lubuskiego. Nie mogłoby stykać się z innymi zwierzętami gospodarskimi, bo nie wiemy, czy jest wolne od chorób odzwierzęcych niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi – białaczki, a także brucelozy i gruźlicy, która występuje u zwierząt dzikich. Nie wiemy też, co stado jadło, czy nie korzystało z wysypisk, czy miało kontakt z np. mączką mięsno-kostną i czy zwierzęta nie mają BSE” – tłumaczył w wywiadzie dla „Tygodnika Rolniczego” dr Bogdan Konopka, Główny Lekarz Weterynarii. Opowiedział, jak wygląda alternatywna wersja. „Przeprowadzenie badań monitoringowych jest czasochłonne. Cielęta badamy od 6. tygodnia życia, w stadzie jest wiele wysoko cielnych krów. Białaczkę i brucelozę bada się od 24. miesiąca życia. Badania można rozpocząć dopiero po upływie 6 tygodni od zgromadzenia zwierząt w jednym miejscu. Na domiar, muszą być one powtórzone po 6 miesiącach. Jeśli okazałoby się, że niektóre zwierzęta mają gruźlicę lub białaczkę, wówczas uwalnianie stada od tych chorób przesuwa się na lata. Ponadto, pogarszamy sobie krajowy, procentowy wynik występowania chorób zwalczanych z urzędu i niebezpiecznych, bo przenoszonych na ludzi” – mówił w wywiadzie dr Konopka. Cała operacja miała pochłonąć 350 tys. zł. Dodatkowym kosztem było zniszczenie 50 ton mięsa. Można stwierdzić jednoznacznie, że to marnotrawstwo. Taka argumentacja to jednak rzadkość.

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA "GAZETA POLSKA"

Gazeta Polska

Wiadomości

Jako kto może się jeszcze identyfikować Katarzyna Kotula?

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Najnowsze

Jako kto może się jeszcze identyfikować Katarzyna Kotula?

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów