Media obiegła dziś wypowiedź znanego aktora Cezarego Pazury o spotkaniu w dzieciństwie z innym artystą, Januszem Gajosem, wówczas odtwórcą roli Janka Kosa w popularnym w PRL serialu "Czterej Pancerni i pies". Dziś Pazura zamieścił w mediach społecznościowych sprostowanie.
W opublikowanym w sieci nagraniu aktor odnosi się do artykułu na łamach portalu tvp.info.
– W serwisie pojawił się artykuł, z którego wynika, że wybitny polski aktor Janusz Gajos rzekomo od wielu lat jest mi nieprzychylny. Chcę to wszystko wam opowiedzieć i sprostować - wskazał artysta.
– Otóż dziennikarz, który dopuścił się tej manipulacji, oparł swoją tezę na anegdocie, którą od kilkunastu lat z wielkim powodzeniem opowiadam wszystkim. Pierwszą osobą, która jej wysłuchała i opisała w swojej książce była pani Magda Jethon - dodał Pazura.
Jak mówił dalej aktor, Janusz Gajos to w jego odczuciu "najwybitniejszy żyjący obecnie polski aktor".
- Nie moją rolą jest ocenianie wolności wypowiedzi i jej granic. Jestem aktorem, cenię i szanuję wszystkich ludzi - podkreślił Cezary Pazura. Jak wyjaśnia, "manipulowanie wypowiedziami (...) jest niegodziwe, zwłaszcza gdy jest to anegdota i urywa się puentę, czyli jej integralną część, aby przedstawić ją nie w takim kontekście, jak chciał autor.
– Anegdota nie musi koniecznie pokrywać się z prawdą, bo jest anegdotą. Manipulowanie wypowiedziami jest niegodziwe i na to nie pozwalam. Nie pozwoliłem od początku - mówi aktor.
– Mam jeszcze taki apel do was, kochani dziennikarze. Już nie proszę, ale błagam was: nie dzielcie ludzi, nie manipulujcie naszymi słowami. Dajcie nam, do cholery, spokojnie żyć - podkreślił Pazura na koniec swojego oświadczenia.
Do nagrania aktor dołączył link do profilu swojej żony i zarazem menadżerki, Edyty Pazury, która opublikowała w tej sprawie oświadczenie.
Jak zaznaczyła Edyta Pazura, jej mąż "jest aktorem, który poprzez swoją pracę zawodową pragnie jednoczyć swoich Rodaków, a nie ich w jakikolwiek sposób dzielić".
– W związku z powyższym nie udziela się w tematach politycznych jak i takich które w jakikolwiek sposób prowadzą do polaryzacji społeczeństwa – wskazuje menadżerka aktora.
– Przytoczona przez TVP INFO opowieść jest anegdotą, którą Cezary od kilkunastu lat żartobliwie odpowiada na temat poznania wielkiego aktora jakim jest Pan Janusz Gajos. Wykorzystywanie osoby Cezarego do ostatnich wydarzeń związanych z osobą Pana Janusza, odbieramy jako jednoznaczną manipulację z którą nie mamy nic wspólnego i na którą się nie zgadzamy- czytamy w oświadczeniu Edyty Pazury.
Żona odtwórcy m.in. roli gangstera Freda w komedii „Chłopaki nie płaczą” załączyła także wymianę wiadomości mailowych z dziennikarzem serwisu informacyjnego wspomnianej stacji. Nie jest tajemnicą, że Janusz Gajos udziela się politycznie i nie jest mu po drodze z obecnym rządem. Aktor wypowiedział się ostatnio w jednym z wywiadów w bardzo ostry sposób na temat Prawa i Sprawiedliwości oraz lidera tej partii, Jarosława Kaczyńskiego. Do tej wypowiedzi Gajosa nawiązał dziennikarz portalu tvp.info.