Gościem red. Ilony Januszewskiej w porannej rozmowie Telewizji Republika był europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. – 300 Plus to obietnica sprzed kilku miesięcy. Teraz realizujemy program zmniejszenia opłat w kwestii opłat za ogrzewanie. Pomagamy w tym seniorom – mówił o realizacji postulatów. Odniósł się również do niedawnej Konwencji Prawa i Sprawiedliwości.
– Jarosław Kaczyński nigdy z polityki nie wychodził. Będąc w szpitalu, kontrolował sytuację. Jego wystąpienie było sygnałem, że cieszy się zdrowiem. Prezes jest w dobrej formie od wielu tygodni. Warto zwrócić uwagę na wartość merytoryczną jego przemówienia – rozpoczął europoseł PiS.
– Przedstawiamy konkretne propozycje, zakorzenione w budżecie. Nie przypadkiem zwykli ludzi ukłuli przeświadczenie, że skrót PO oznacza Puste Obietnice. Platforma się w tym specjalizuje. My wolimy działać – kontynuował.
– 300 Plus to obietnica sprzed kilku miesięcy. Teraz realizujemy program zmniejszenia opłat w kwestii opłat za ogrzewanie. Pomagamy w tym seniorom. Obiecaliśmy, że zrealizujemy pewne postulaty. Każdy nasz wyborca powinien od nas tego wymagać – mówił polityk.
Na konwencji Prawa i Sprawiedliwości, kandydaci o prezydentury największych miast wystąpili razem ze swoimi rodzinami. – To rzecz zupełnie normalna, że rodzina włącza się w kampanię wyborczą. W Polsce wyborcy nie są być może do tego przyzwyczajeni, jednak za granicą to zupełnie normalne. Pokazanie młodej Polski, która własnym głosem mówi o problemach naszego kraju, jest dla mnie budujące – stwierdził europoseł Czarnecki.
Msza w Kościele św. Brygidy w Gdańsku odprawiona przez metropolitę gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia była jednym z elementów obchodów 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Gdy zapowiedziano wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, z kościoła wyszedł były prezydent Lech Wałęsa.
Lech "Bolek" Wałęsa. Niby taki odważny i sam pokonał komunę a zobaczcie jak ucieka przed Andrzejem Dudą ;) pic.twitter.com/1fC4uLDzzq
— Robson.dk (@robsondkk) 31 sierpnia 2018
– To bardzo przykre. W '90 roku głosowałem na Lecha Wałęsę. W stanie wojennym mówiliśmy, że to Robin Hood. Jego ostatnie zachowanie to zupełny brak klasy – podsumował.