Przejdź do treści

Jackowski w "Zadaniu Specjalnym": PO miała interes i elektorat w dużych miastach i poświęciła wieś

Źródło: telewizja republika

– Obecny rząd będzie odpowiadał za nieswoje działania. Te karygodne zaniedbania, które można nazwać sabotażem, to kładzenie kłód pod Polskę po wyborach, powoduje teraz ogromne perturbacje na wsi – ocenił Jan Maria Jackowski w programie "Zadanie Specjalne".

Podczas konferencji prasowej minister rolnictwa i rozwoju wsi przedstawił wstępny bilans działania instytucji pod wodzą Marka Sawickiego. Nieudolność, nieskuteczność, opieszałość, spekulacja gruntami, kolesiostwo, nepotyzm, sprzedaż ziemi cudzoziemcom – to tylko niektóre kwestie zaznaczone w raporcie.

W "Zadaniu Specjalnym" Anity Gargas Jan Maria Jackowski z PiS, Jerzy Borowczak z PO oraz publicyści: Wojciech Surmacz i Paweł Nowacki dyskutowali o kondycji polskiego rolnictwa po rządach Platformy Obywatelskiej i PSL-u.

"Obecny rząd będzie odpowiadał za nieswoje działania"

– Kwestią o zasadniczym znaczeniu dla obywateli i dla rolników, jest niezrobienie na czas systemu internetowego, które sprawiło, że zawisła kwestia dopłat bezpośrednich – komentował działania poprzedniego rządu w zakresie rolnictwa Jan Maria Jackowski z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Generalnie to, co jest największą bolączką jest kwestia niesamowitego nepotyzmu i kolesiostwa – zaznaczał.

Polityk PiS-u mówił o różnicach pomiędzy pozycją rolnika w krajach starej Unii i sytuacją, z którą musi zmagać się polski rolnik.

– Polska produkuje 700 tys ton jabłek, dostała w ramach rekompensaty mniej środków niż Belgia, która produkuje chyba 20 tys. ton. Sama komisja europejska stwierdziła, że straty z tytułu embarga były na poziomie 20 miliardów euro, z czego na Polskę przypadło 5 miliardów. W moim okręgu jest największe zagłębie produkcji truskawek w Europie, Unia nie była nas w stanie chronić, kiedy nas zalewała produkcja z Chin – wyliczał polityk, zarzucając poprzedniemu rządowi zaniedbania podczas negocjacji na polu unijnym.

Skrytykował również ustawę o rolnictwie skonstruowaną przez rząd PO–PSL.

– Ziemia jest podstawą zagospodarowania, w tym zakresie wasz rząd nie miał strategii. Zrobiono złą ustawę w ostatniej chwili, teraz trzeba ją poprawiać, bo ona daje gigantyczną władzę agencjom rolnym – podkreślał.

"W naszej transformacji polska wieś otrzymała najwięcej"

– Absolutnie się nie zgadzam z tą diagnozą. Minister Sawicki był jednym z najlepszych ministrów – mówił z kolei Jerzy Borowczak poseł PO.

Odniósł się również do zarzutu nepotyzmu.

– Jeśli chodzi o nepotyzm, to jest tak, że jak jest biznes to się nie liczy legitymacja. Środowiska lokalne rządzą się innymi prawami tam są grupy rolnicze, patrzą po interesie nie po legitymacjach – stwierdził.

Zdaniem posła PO, rząd PO–PSL zrobił wszystko, żeby wynegocjować jak najlepsze warunki dla polskich rolników na forum Unii Europejskiej.

– Oni zrobili wszystko. Życzę Jurgielowi, żeby się udało, żeby rolnik polski był traktowany jak francuski, tylko dziś to niemożliwe, co mamy zrobić, najechać na Unię? – mówił o ograniczonych możliwościach negocjacyjnych Polski.

Nowacki: Absolutna krótkowzroczność polityki PO

Paweł Nowacki publicysta, który jednocześnie jest rolnikiem stwierdził, że w ostatnim czasie "różnica pomiędzy kondycją ludzi ze wsi i ludzi z miasta powiększa się", a to świadczy o "poważnym problemie". Zdaniem publicysty, właśnie przez taki stan rzeczy PSL uzyskało słaby wynik wyborczy w ostatnich wyborach parlamentarnych. – To wynik, na który ta formacja zapracowała, dbając tylko o swoją formację rodzinną – uznał.

Zaznaczał, że środki pozyskiwane z Unii nie są po to, aby rolnik się bogacił, tylko aby mógł konkurować z innymi krajami Unii Europejskiej. – Pieniądze z UE są po to, żeby na równych warunkach polscy rolnicy mogli konkurować z wytwórcami starej Unii. Mając tak doskonałe rolnictwo, wyspecjalizowanych rolników, nie jesteśmy w stanie w ogóle być partnerem w Unii. Jeśli produkujemy najwięcej jabłek, wiśni, czarnej porzeczki i nie jesteśmy w stanie negocjować cen, to to nie spełnia swojej roli – podkreślał.

"Polscy rolnicy są najbardziej poszkodowani w całej Unii"

– Polscy rolnicy są najbardziej poszkodowani w całej Unii i zostali zepchnięci w szarą strefę – mówił Wojciech Surmacz z "Gazeta Bankowej".

Publicysta zarzucał politykom PO, że nie dostrzegają biedy panującej na polskich wsiach, która jest wynikiem źle prowadzonej polityki.

– Zastanawiam się, czy jeździmy po tej samej Polsce. Na lubelszczyźnie widać nędzę – zwrócił się do posła Borowczaka, który podkreślał, że polska wieś jest w bardzo dobrym stanie. – Jedyną reakcją ministerstwa rolnictwa i PSL na rosyjskie sankcje była akcja "jedzcie jabłka", nie mówiono o tym, że rolnicy przymierają głodem, że nie mogą sprzedać mięsa, mleka – zaznaczał.

 

telewizja republika

Wiadomości

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Chiny budują potężne centrum badań nad fuzją jądrową

Trzeci miesiąc masowych protestów. Dymisja premiera nic nie dała

Ktoś nas ostrzega. Sztuczna inteligencja skrywa "cień zła"

Zagadka dronów nad New Jersey została rozwikłana

Astronomowie odkryli super-Ziemię. Tuż za rogiem. Kosmicznym...

TYLKO U NAS

Cały niemiecki mainstream polityczny relatywizuje prawdę o zbrodni niemieckiej na Polakach

Ścigali go czerwoną notą Interpolu. Wpadł na Podlasiu

Najnowsze

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców