Incydent na spotkaniu Komorowskiego w Toruniu. "WSI", "Pro Civili"
Podczas wizyty Bronisława Komorowskiego w Toruniu doszło do przepychanek z Policją. Grupa osób wznosiła okrzyki "Precz z państwem policyjnym", "Precz z komuną", "WSI", "Pro Civili". Jedna osoba została zatrzymana. Później ochrona powaliła na ziemię mężczyznę skandującego podobne hasła.
Dziś ostatni dzień kampanii wyborczej. Komorowski obecnie przebywa w Toruniu. Następnie planowana jest wizyta w zakładzie PESA w Bydgoszczy, konwencja wyborcza w Gliwicach, spotkanie z mieszkańcami Kielc, a także spotkanie z mieszkańcami Grodziska Mazowieckiego.
Na spotkaniu Komorowskiego z mieszkańcami Torunia było wielu przeciwników urzędującego prezydenta. Doszło nawet do przepychanek z policją, w wyniku których zatrzymana została jedna osoba.
Nie będzie miał #PBK łatwo w Toruniu... pic.twitter.com/g3C4idKDTK
— Michał Tracz (@TraczMichal) maj 22, 2015
Z kolei kiedy prezydent zaczął przemawiać, młody człowiek stojący za nim, wyglądający jak reszta staffersów Komorowskiego, zaczął skandować: „WSI, Pro Civili!”. Zanim polityk PO Tomasz Lenz odepchnął go i zatrzymała go ochrona, zdążył jeszcze krzyknąć: „Czytajcie książkę Sumlińskiego!”.
Na Twitterze pojawiło się poniższe nagranie:
Tak przygrywa wybory @Komorowski. BOR powala chłopaka, który krzyczał: Czytajcie książki Sumlińskiego. Proszę o RT. pic.twitter.com/8RRYED9e47
— Damian Cygan (@DamianCygan) maj 22, 2015
Kiedy ochrona zajmowała się chłopakiem, prezydent kontynuował swoje wystąpienie. – Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym ludzi o różnych poglądach i wrażliwościach. To dorobek 25 lat wolności – powiedział Komorowski, po zacytowaniu preambuły do Konstytucji. Jak dodał, konieczne jest powstrzymanie powrotu ludzi, "którzy mają na sumieniu różne dziwne zachowania z czasów IV RP". Prezydent stwierdził, że ze środowiska związanego z Andrzejem Dudą słychać „agresję i chęć upokorzenia”.
Jak przekonywał, "od każdego z nas zależy czy Polska pogrąży się w awanturach, czy Polska skompromituje się na świecie poglądami takich ludzi jak Szczerski, Pawłowicz, Żuraw, jak pan Andrzej Duda, czy też Polska będzie krajem szanowanym i liczącym się w Europie".
– Proszę serdecznie o państwa głosy, proszę o zabieganie o głosy innych, żeby chcieli zagłosować na polską wolność, na gwarancję dla polskiej normalności. Z sondaży wynika, że mogą zdecydować setki głosów, a może nawet głosy pojedyncze – apelował.