Już w ubiegłym roku Rada Ministrów przyjęła Krajowy Plan Gospodarki Odpadami, który będzie obowiązywał do 2022 r. Jak poinformował wiceminister środowiska Sławomir Mazurek, zgodnie z założeniami planu przede wszystkim należy zapobiegać wytwarzaniu odpadów oraz stworzyć niezbędną infrastrukturę do ich selektywnego zbierania u źródła, tak aby zapewnić efektywny recykling.

– Chcemy poprawić efektywność segregacji odpadów komunalnych, dlatego od 1 lipca na terenie całej Polski obowiązują jednolite zasady selektywnego zbierania odpadów. Ich określenie było jednym z warunków ex ante, którego spełnienie pozwoli na wykorzystanie unijnych funduszy na infrastrukturę gospodarki odpadami w wysokości 1,3 mld zł. Środki te mogą być przeznaczane na inwestycje ułatwiające obywatelom gospodarowanie odpadami, np. na budowę większej liczby punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych – podkreśla Mazurek.

Od 1 lipca w całej Polsce odpady komunalne muszą być dzielone na cztery frakcje, co pozwala je przetwarzać i odzyskiwać cenne surowce. – Polska do roku 2020 musi osiągnąć 50 proc. recyklingu odpadów komunalnych. Obecnie wynosi on zaledwie 26 proc. A to właśnie właściwa segregacja jest wstępem do recyklingu – podkreśla wiceminister środowiska. Na wymianę lub dostosowanie pojemników na te we właściwych kolorach gminy mają pięć lat. Wcześniej muszą zmienić oznakowania dotychczas obowiązujących pojemników – ten warunek musi być spełniony w terminie sześciu miesięcy.

Resort środowiska podkreśla, że nowe zasady segregacji odpadów nie powinny wpłynąć na wzrost cen ich wywozu dla mieszkańców. Gminy mają wystarczająco dużo czasu na wprowadzenie zmian, mogą to zrobić płynnie i bez dodatkowych kosztów.

Komisja Europejska zaleciła też, by dofinansowania z funduszy UE do spalarni śmieci udzielać tylko w dobrze uzasadnionych wypadkach, bo chodzi przede wszystkim o odzysk odpadów. Dofinansowanie nie powinno też być udzielane na budowę nowych instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów.