Bronisław Komorowski po spotkaniu z premier Ewą Kopacz i szefem MON Tomaszem Siemoniakiem potwierdził doniesienia medialne o przetargach na uzbrojenie dla polskiej armii. Helikoptery dostarczy nam francuska firma Airbus Helicopters, natomiast rakiety Patriot zostaną zakupione od Amerykanów.
– Modernizacja techniczna armii to odpowiedź na zagrożenia ze wschodu – mówił na konferencji prasowej prezydent. Komorowski podkreślał, że od 2001 „ma udział w modernizacji sił zbrojnych”.
– Program „Wisła” i jego efekty zostały zaakceptowane przez rząd. Jest to najważniejszy projekt modernizacyjny. Drugim jest też bardzo ważny program śmigłowcowy – mówił.
Prezydent potwierdził też doniesienia medialne o tym, że 70 śmigłowców Caracal EC725 dostarczy Polsce francuska firma Airbus Helicopters.
Większe polityczne kontrowersje może wywołać wybór dostawcy helikopterów, bo w trwającej od 2012 r. rywalizacji o kontrakt wartości ponad 8 mld zł są zaangażowane dwa duże polskie zakłady: PZL Mielec, należący do amerykańskiego koncernu Sikorsky, i PZL Świdnik, którego właścicielem jest AgustaWestland. Oba globalne giganty sugerują, że przegrana może się wiązać ze zmniejszeniem produkcji i inwestycji w Polsce – pisała dziś o kontrowersjach tej decyzji Gazeta Wyborcza.
– Wszystkie firmy startujące w konkursie mają polskich robotników i specjalistów – mówił Komorowski, odnosząc się do tych informacji. Jednak nie jest tak w przypadku francuskiej firmy.
– Rząd podjął decyzję, by kwestie realizacji programu „Wisła” rozstrzygnąć poprzez bezpośrednie negocjacje z rządem Stanów Zjednoczonych – mówił Komorowski, potwierdzając tym samym informacje, że program dotyczy zakupu od Amerykanów rakiet typu Patriot. – Szef MON uda się w maju do USA – zapowiedział prezydent.
– W związku zagrożeniami na wschodzie należy działać szybko – ocenił Komorowski. Zapowiedział też następne „wielkie kontrakty wzmacniające polską obronność”. – Polska armia musi być coraz bardziej nowoczesną, bo jest armią zawodową – stwierdził.