– Polakom żyje się lepiej, ale chcielibyśmy znaleźć się w gronie championów. Jesteśmy krajem, który pracuje bardzo ciężko, więc ten sukces musi przyjść, jesteśmy na niego skazani – powiedział dla Telewizji Republika Zbigniew Gryglas.
– Dla wielu obserwatorów decyzja o wykluczeniu Petru z Nowoczesnej była wielkim zaskoczeniem. Widać, że członkowie partii są podzieleni. Część z nich stawia na nowe otwarcie i myślę, że takie będzie miało po objęcie rządu w partii przez Katarzynę Lubnauer.
„Zjednoczona prawica jest silna”
– Gwoździem do trumny dla Petru było zarządzenie ws. Warszawy. Muszę powiedzieć, że zjednoczona prawica jest silna i stąd słabość opozycji. Działają dla społeczeństwa, dla obywatela. Ktoś powiedział, że o sukcesie decyduje ekonomia, gospodarka, a tutaj widać progres. Polakom żyje się lepiej, ale chcielibyśmy znaleźć się w gronie championów. Jesteśmy krajem, który pracuje bardzo ciężko, więc ten sukces musi przyjść, jesteśmy na niego skazani – mówił Gryglas.
– Polacy z całą pewnością oczekują gruntownej zmiany wymiaru sprawiedliwości. Zmiany w SN i KRS należy czynić. Znamienną była decyzja o niedopuszczeniu młodych asesorów. Zmiana jest konieczna. Namawiam opozycje do refleksyjnej analizy projektów pana prezydenta. Dziś to są zupełnie inne projekty, które proponują zwiększenie ławników w SN. Wreszcie ta większość sejmowa, która będzie powoływała sędziów do KRS. Myślę, że duża część protestów wynika z nieświadomości tego, co jest w projektach pana prezydenta. Zachęcam do zapoznania się z nimi – podkreślił.
Zakaz handlu w niedzielę
– Samo wprowadzanie tego zakazu jest pozytywne. Mam jednak kilka obaw względem tego zakazu. Obawiam się o dwie sfery, handel zagraniczny, który generował kilka miliardów do polskiej gospodarki. Przyjeżdżali do nas na przykład Niemcy właśnie w niedzielę, ponieważ u nich w ten dzień sklepy są nieczynne i robili u nas zakupy. Druga to sytuacja naszych małych przedsiębiorców, którzy wynajmują lokale w centach handlowych. Dla nich to może być bardzo ciężki okres, ponieważ czynsze są kolosalne – ocenił Zbigniew Gryglas.