Gowin: Nie działam w porozumieniu z Tuskiem
– Dla nas motywem zaangażowania w politykę jest patriotyzm. Chcemy uprawiać politykę, która nie dzieli Polaków na dwa wrogie plemiona – mówił w studio Telewizji Republika były minister sprawiedliwości, prezes nowej partii Polska Razem Jarosław Gowin. – Nie mamy też kompleksu papugi, czyli bezmyślnego kopiowania rozwiązań zachodnich, tak jak to czyni PO – dodał.
Gowin zdaje sobie sprawę, że może mieć trudności z pozyskaniem wyborców. – Wiem, że politycy są najniżej na drabinie zaufania zawodów – stwierdził. Prezes nowej partii nie zgodził się jednak, że grupuje „tych samych ludzi, tylko z innym brandem”. Odnosząc się do wczorajszej konwencji, dodał: – Tam było ponad tysiąc osób, większość z nich to ludzie, którzy nigdy nie byli w żadnej partii.
Pytany o swoje odejście z PO, Jarosław Gowin stwierdził: – To nie była wojna wypowiedziana przez Tuska, a raczej moja wojna w obronie programu. – W 2005 roku rozpocząłem karierę polityczna jako typowy PO-PiS-owiec. Pozostałem przy swoich poglądach – mówił prezes partii Polska Razem.
Gowin podkreślił też, że nową partię niesłusznie próbuje się nazwać PO-bis, czy PiS-bis. Jego zdaniem należy to traktować w kategoriach żartu. – Jesteśmy czytelną alternatywą wobec i PiS, i PO – zauważył polityk. – Od skręcającej w lewo PO różni nas wierność poglądom, wobec PiS to, że jesteśmy zwolennikami wolnego rynku – wyjaśniał Gowin.
Prezes partii Polska Razem stwierdził też, że nie wstydzi się robić politykę. – Jestem zwolennikiem arystotelesowskiego rozumienia tego pojęcia, czyli polityka jako dbanie o dobro wspólne – dodał.
Gowin podkreślał, iż takie osoby jak Godson, Żalek, Kowal to są ludzie wierni własnym poglądom, wierni programowi, a nie „bossom partyjnym”. Polityk podkreślał, że na konwencji obecnych było wielu mniej znanych działaczy, ale za to "wybitnych urzędników, specjalistów w swoich dziedzinach".
– Politykę muszą robić politycy. Pytanie, czy ciągle ci sami, czy część tych samych z pomocą wielu nowych – pytał Gowin. – Widać efekt mojej pracy. Wielu z tych ludzi to lokalni liderzy. Moim zadaniem jest doprowadzenie tych lokalnych liderów na arenę ogólnopolską – zaznaczył prezes PR.
Jak zapewniał, PR ma dobry program i ogromną determinację. – Dla nas motywem zaangażowania w politykę jest patriotyzm. Chcemy uprawiać politykę, która nie dzieli Polaków na dwa wrogie plemiona – podkreślał Jarosław Gowin. Zapewnił, że podstawą działania nowej partii będą rozmowa i mądry kompromis. - Nie mamy też kompleksu papugi, czyli bezmyślnego kopiowania rozwiązań zachodnich, tak jak to czyni PO – mówił polityk.
Pytany o komentarze sugerujące, że Gowin miał stworzyć partię jako „przybudówkę PO”, stwierdził: – Wczorajsza wypowiedź Kaczyńskiego potwierdziła, że politycznie jest on mądrzejszy niż związani z nim komentatorzy. – Zapewniam, że nie robię tego w porozumieniu z Tuskiem – zaznaczył Gowin.