W Polsce kobiety są okłamywane i straszone nieprawdziwymi informacjami na temat obywatelskiego projektu ustawy ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego - mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej w sejmie posłanka PiS, Małgorzata Gosiewska.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Gosiewska na konferencji prasowej w sejmie podkreśliła dziś, że klub PiS nie ma własnego projektu dot. ustawy antyaborcyjnej oraz wyraziła ubolewanie na tym, że temat tak wrażliwy stał się przedmiotem rozgrywek politycznych.
– W dniu dzisiejszym w Polsce odbywa się szereg protestów; odbywają się protesty tzw. czarne, ale też i białe - mówiła Gosiewska na konferencji prasowej w Sejmie. - Chciałabym podkreślić, że źle się stało, iż temat tak wrażliwy i delikatny został upolityczniony w Polsce. PiS nie było autorem żadnego z tych projektów, wokół których odbywają się dzisiaj protesty - dodała posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Dezinformacja w temacie aborcji
– Mówi się i straszy się karaniem kobiet, co jest nieprawdą; mówi się i straszy się generalnie rozwiązanymi tej ustawy - mówiła na konferencji Gosiewska. - Ustawa gwarantuje tak naprawdę ochronę życia, czyli podstawowe prawo dziecka, które jest jeszcze w łonie matki i tak do tego należy podchodzić, i podchodzić w dodatku indywidualnie - podkreśliła Gosiewska.
– Temat ten jest w PiS traktowany bardzo indywidualnie i tu nie ma żadnej dyscypliny partyjnej; to jest kwestia sumienia i wrażliwości - dodała posłanka.