Przejdź do treści

Gorąco na linii Polska-Bruksela! W tle ukraińskie zboże. Premier zapewnia...

Źródło: canva.com//twitter.com/@MorawieckiM

"Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic", zapewnił dziś we wpisie w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.

"Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic", napisał premier we wtorek na platformie X (dawniej Twitter).

Pod wpisem dołączył krótki filmik. "Kiedy trzeba było pomagać naszym sąsiadom otworzyliśmy swoje serca i domy. Tacy są Polacy", powiedział w nagraniu szef rządu. 

Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże.
Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic. https://t.co/KvqvIYWQFz

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 12, 2023

Ale - jak dodał - "kiedy trzeba walczyć o polski interes, tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości daje gwarancje, że interesy naszych rolników będą chronione". 

"Mówimy 'nie' dla rozchwiania i szkodzenia polskiemu rynkowi rolnemu konsumentom i producentom. To nasza twarda postawa spowodowała, że import ukraińskiego zboża na wspólny unijny rynek został zatrzymany", powiedział Morawiecki.

Podkreślił, że "teraz Unia rozważa, czy utrzymać to embargo". "Powiem wam jak to się skończy. Polska nie pozwoli, by zalało nas ukraińskie zboże. Niezależnie od tego jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, my granicy nie otworzymy. Tam muszą wziąć to pod uwagę, bo to Polacy decydują jak mają wyglądać sprawy w naszym własnym domu", zaznaczył szef rządu.

Jak przypominamy - zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.

portal tvrepublika.pl, twitter.com (X) PAP

Wiadomości

Jarosław Kaczyński: to, co się dzieje ma znamiona zamachu stanu

Ławrow mówi o Trumpie to samo, co żona Sikorskiego - on też porównuje go do Hitlera

Co będzie dalej? Mec. Skwarzyński ostrzega: Bodnar może chcieć usunąć zastępców PG

Koc: przyjęcie planu o obronie "na linii Wisły" to był element głębokiego "resetu"

Prezes TK wprost: w Polsce doszło do zamachu stanu. Jest zawiadomienie ws. Tuska!

Kolejny dzień Republika jest liderem stacji informacyjnych

Kuriozum. "Wyższe wykształcenie" ministry Kotuli było... zasysane z Internetu

Święczkowski do posłów: uchwalcie zmianę konstytucji i zlikwidujcie TK

Czy Hołownia usprawiedliwia fizyczny atak na posła opozycji?

Mariusz Błaszczak: ujawniliśmy zdradę, której dopuścili się nasi poprzednicy

PILNE: Płonie kompleks hal w Gdańsku. Sytuacja jest dramatyczna

SPRAWDŹ TO!

Mocne przemówienie Nawrockiego. Na sali rozległy się brawa!

IMGW ostrzega. Uwaga na marznące opady i gołoledź

Nawałka znów usiądzie na ławce trenerskiej, a Ronaldinho wybiegnie na murawę

Jak sport wpływa na nasze życie?

Najnowsze

Jarosław Kaczyński: to, co się dzieje ma znamiona zamachu stanu

Prezes TK wprost: w Polsce doszło do zamachu stanu. Jest zawiadomienie ws. Tuska!

Kolejny dzień Republika jest liderem stacji informacyjnych

Kuriozum. "Wyższe wykształcenie" ministry Kotuli było... zasysane z Internetu

Święczkowski do posłów: uchwalcie zmianę konstytucji i zlikwidujcie TK

Ławrow mówi o Trumpie to samo, co żona Sikorskiego - on też porównuje go do Hitlera

Co będzie dalej? Mec. Skwarzyński ostrzega: Bodnar może chcieć usunąć zastępców PG

Koc: przyjęcie planu o obronie "na linii Wisły" to był element głębokiego "resetu"