Marcin Bąk w programie Telewizji Republika \'\'Wolne Głosy - popołudnie\'\' rozmawiał z Tomaszem Duklanowskim – dziennikarzem zajmującym się sprawą Stanisława Gawłowskiego – Chciałem zdementować informacje na temat Stanisława Gawłowskiego. To są informacje powielane przez Romana Giertycha. Rzeczywistość jest taka, że areszt dla posła Gawłowskiego będzie przedłużony o 3 miesiące, ale jest takie zastrzeżenie, że jeżeli poseł Gawłowski w ciągu 2 tygodni wpłaci pół miliona złotych kaucji, to będzie mógł wyjść – powiedział.
– Dzisiaj Polskę obiegła informacja, że były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski ma wyjść, czy już nawet wyszedł z aresztu po wpłaceniu 500 tysięcy złotych kaucji - zaczął Marcin Bąk.
– Chciałem to zdementować. To są informacje powielane przez Romana Giertycha. Rzeczywistość jest taka, że areszt dla posła Gawłowskiego będzie przedłużony o 3 miesiące, ale jest takie zastrzeżenie, że jeżeli poseł Gawłowski w ciągu 2 tygodni wpłaci pół miliona złotych kaucji, to będzie mógł wyjść - powiedział Tomasz Duklanowski.
– Tu jeszcze ważne, bo pan Roman Giertych tego nie mówi. Sąd w całości podtrzymał argumentacje prokuratury, że jest obawa matactwa i jest duże prawdopodobieństwo tego, że te zarzuty, które zgromadziła prokuratura są prawdziwe - dodał dziennikarz.
– Wszystko wskazuje na to, że wobec Gawłowskiego zostaną zastosowane takie same środki zapobiegawcze, jakie są wobec jego żony – dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z ludźmi, którym także zostały postawione zarzuty.
– To jeszcze nie jest pewne, że Gawłowski opuści areszt. Może się okazać, że w ogóle go nie opuści. Prokuratora już zapowiedziała, że złoży zażalenie. - dodał Duklanowski.