Gargas: Nasze państwo przypomina szpital psychiatryczny
Skoro budżet MSZ został nadwerężony ośmiorniczkami i innymi frykasami, 20 mln poszło na kolacje i lunche, to nie dziwię się, że nie ma pieniędzy na ewakuowanie 50 osób i pozwolenie im na start w Polsce – mówiła Anita Gargas o bezradności polskich władz wobec, posiadających Kartę Polaka, obywateli Ukrainy, którzy chcą osiedlić się na terenie naszego kraju. – Żyjemy w państwie, które można oceniać jako szpital psychiatryczny – dodała.
– To jest tylko kilkaset kilometrów od Warszawy – podkreślała.
Anita Gargas zauważyła, że to nie jest pierwsza tego typu reakcja polskich władz, które nie przejmują się losem polskiej mniejszości na Wschodzie.
– MSZ już dawno rzucił na pożarcie naszych rodaków na Wschodzie. Pieniądze przeznaczone na Polonię przerzucono np. do Stanów Zjednoczonych – stwierdziła. – Polacy na Wschodzie zdecydowanie bardziej potrzebują tej pomocy – tłumaczyła.
Jej zdaniem błędnie działa przede wszystkim Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które nie potrafi prawidłowo ocenić sytuacji i wydać odpowiednich rozporządzeń.
– To jest umywanie rąk. Schetyna kontynuuje to, co robił Sikorski, czyli to, co najgorsze pod kontem polskiej racji stanu – uznała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wiceprezes Towarzystwa Kultury Polskiej Donbasu: Mamy do czynienia z katastrofą humanitarną