Frasyniuk: Schetyna tonie i sam podcina gałąź na której siedzi
- Grzegorz Schetyna poniósł porażkę, ale dramatyczny obraz Platformy Obywatelskiej zostanie zapamiętany na lata - uważa były opozycjonista Władysław Frasyniuk.s
Jego zdaniem wynik nadzwyczajnego zjazdu Zarządu Krajowego PO jest istotny, a jego efekty zobaczymy również w przyszłości. - Dużo się stało. Zarząd podjął decyzję, że nie uruchamia procedury i nowego zjazdu, co jest ewidentną porażką Grzegorza Schetyny i stało się to, że dramatyczny obraz Platformy Obywatelskiej na lata zostanie zapamiętany - podkreśla były opozycjonista.
Jego zdaniem "Schetyna tonie i sam podcina gałąź na której siedzi". - Grzegorz Schetyna był najsprawniejszym kadrowcem w historii współczesnych partii politycznych. Nie było takiego stanowiska, które by nie podlegało pewnym negocjacjom z Grzegorzem. Schetyna zawsze zbierał haki na ludzi, którzy nie chcieli mu się podporządkować - wypomina Frasyniuk.
Nie ukrywa, że w jego opinii osoby takie jak szef sejmowej komisji spraw zagranicznych są poważnym zagrożeniem dla jakości polityki i demokracji. - Demoralizują polską politykę. Powodują, że staje się ona elementem kapitalizmu politycznego, a nie elementem służenia społeczeństwu - zaznacza.
Zdaniem Frasyniuka postawa dwóch polityków PO, którzy starali się agitować za przeciwnikiem Schetyny w wyborach, oferując w zamian stanowiska w państwowych spółkach lub ich radach nadzorczych, to właśnie efekt uprawianej przez byłego wicepremiera polityki. - Obaj nagrani to młodzi, 20-30-letni politycy. Uczyli się od Grzegorza Schetyny i mają świadomość, że nie da się inaczej funkcjonować w polityce - wyjaśnia.
Frasyniuk dodaje też, że ci politycy zachowali się "głupio i niedojrzale", bo nie docenili skuteczności i brutalności Grzegorza Schetyny i jego ludzi.
mp, TVN 24, fot. Aargambit/CC